Nowa broń dla FA‑50. To niemieckie pociski powietrze-powietrze IRIS-T

Koreański koncern KAI, produkujący samoloty FA-50 i KF-21 Boramae, zamierza zintegrować obie konstrukcje z niemieckimi pociskami powietrze-powietrze IRIS-T. Oznacza to, że możliwość stosowania niemieckiego uzbrojenia mogą w przyszłości zyskać także samoloty FA-50PL, czyli docelowa wersja maszyn, eksploatowanych przez polskie lotnictwo.

FA-50 - na zdjęciu koreański samolot bez podwieszonego uzbrojenia
FA-50 - na zdjęciu koreański samolot bez podwieszonego uzbrojenia
Źródło zdjęć: © KAI
Łukasz Michalik

21.02.2024 | aktual.: 21.02.2024 20:03

Dokument w postaci protokołu ustaleń (Memorandum of Understandings, MoU) został podpisany 18 lutego w Berlinie przez przedstawiciela KAI i niemieckiego koncernu Diehl Defence.

Współpraca obu firm zakłada integrację opracowanych w Niemczech pocisków powietrze-powietrze krótkiego zasięgu IRIS-T zarówno z produkowanymi obecnie samolotami FA-50, jak i przyszłościową, rozwijaną obecnie przez Koreę konstrukcją w postaci samolotu KF-21 Boramae.

Nowa broń dla samolotów FA-50

Możliwość stosowania pocisków IRIS-T przez samoloty FA-50 wpisuje się w harmonogram rozwoju tej konstrukcji. Jego obecny wariant – FA-50 Block 10, eksploatowany przez Polskę pod nazwą FA-50GF – ma bowiem ograniczone możliwości stosowania nowoczesnego uzbrojenia.

Ma się to zmienić w przyszłości wraz z powstaniem wariantu FA-50 Block 20, na którym będą bazować kupione przez Polskę samoloty w docelowej wersji FA-50PL, do której zostaną zmodernizowane również eksploatowane obecnie maszyny.

Integracja koreańskich samolotów z niemieckim uzbrojeniem jest ułatwiona ze względu na fakt, że pocisk IRIS-T został zbudowany tak, aby mógł być wystrzeliwany z samolotów, zdolnych do przenoszenia amerykańskich pocisków AIM-9 Sidewinder.

Pocisk powietrze-powietrze IRIS-T

IRIS-T to opracowany w Niemczech pocisk powietrze-powietrze krótkiego zasięgu, używany także w lądowych systemach przeciwlotniczych (IRIS-T SLM) i z powodzeniem przetestowany w warunkach bojowych w Ukrainie.

Pocisk charakteryzuje się bardzo wysoką zwrotnością uzyskaną m.in. dzięki wektorowaniu ciągu, zdolnością do manewrowania z przeciążeniami rzędu 60 g, a także – choć jest naprowadzany na podczerwień – do atakowania celów znajdujących się za samolotem, z którego został wystrzelony.

Choć IRIS-T został zaprojektowany jako pocisk przeciwlotniczy, testy wykazały, że po aktualizacji oprogramowania, jest zdolny także do niszczenia celów takich jak łodzie czy pojazdy.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)