Nowa broń dla FA‑50. Specjalna wersja pocisków manewrujących Taurus
Ruszyły prace nad integracją samolotów FA-50 z pociskami manewrującymi Taurus KEPD-350. Dzięki nim samoloty, które służą także w polskim lotnictwie, zyskają zupełnie nowe możliwości. Przenoszący Taurusy FA-50 będzie mógł atakować cele odległe nawet o ponad 500 km.
12.12.2023 | aktual.: 12.12.2023 20:40
Samolot FA-50 zyskuje – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami producenta, koncernu Korea Aerospace Industries – nowe możliwości. Rozpoczęły się prace nad integracją koreańskiego samolotu z pociskiem manewrującym Taurus.
Ze względu na specyfikę broni i jej nowego nosiciela, prace nie są proste. Na czym polega problem?
Taurus to pocisk manewrujący opracowany wspólnym wysiłkiem Szwecji i Niemiec. Jak zauważa dziennikarz Wirtualnej Polski, Przemysław Juraszek, ważnym atutem pocisku KEPD-350 jest dwufunkcyjna głowica MEPHISTO (Multi-Effect Penetrator HIghly Sophisticated and Target Optimised).
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Jej budowa pozwala na dwojakie działanie – może eksplodować nad celem, zasypując go gradem odłamków, albo detonować z opóźnieniem, po uderzeniu w cel, po uprzednim zniszczeniu jego osłony i wniknięciu np. do wnętrza bunkra.
Taurus KEPD-350K-2 – pocisk manewrujący dla FA-50
W przypadku integracji FA-50 z Taurusem problemem są gabaryty i masa pocisku. Taurus ma ponad 5 metrów długości i waży 1,4 tony. Tymczasem, jak podkreśla serwis Defence 24, FA-50 na trzech węzłach podwieszeń (jednym podkadłubowym i po jednym pod każdym skrzydłem) może przenosić broń o masie do 1020 kg.
Z tego powodu na potrzeby koreańskiego samolotu powstaje nowy wariant Taurusa – skrócona do 4,5 metra i ważąca 907 kg wersja KEPD-350K-2. Zmniejszenie masy ma nie wpłynąć na maksymalny zasięg pocisku, przekraczający 500 km ani na jego prędkość maksymalną, sięgającą Mach 0,95. Oznacza to, że lżejszy wariant Taurusa będzie mieć – prawdopodobnie – mniejszą głowicę bojową.
Nowe możliwości FA-50
Prace nad integracją Taurusa z samolotem FA-50 wpisują się w szerszy kontekst rozwoju tego samolotu.
Zgodnie z założonym harmonogramem prac, po produkowanym obecnie wariancie FA-50 Block 10 (12 samolotów w tej wersji, pod nazwą FA-50GF, dostarczono już do Polski) powstanie wersja FA-50 Block 20 o znacznie większych możliwościach, dotyczących m.in. tankowania w powietrzu, wykrywania celów i stosowania wielu modeli nowoczesnego uzbrojenia.
Obok pocisków KEPD-350 Taurus należą do nich m.in. pociski przeciwokrętowe JSM (Joint Strike Missile - lotniczy wariant pocisków NSM). Po integracji z koreańskim samolotem oba typy broni powinny – zdaniem Defence 24 – zostać zakupione także dla polskich FA-50.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski