Niszczyciel USA zestrzelił międzykontynentalny pocisk balistyczny. Przełomowy system obronny
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amerykański niszczyciel klasy Arleigh Burke USS John Finn (DDG-113) jako pierwszy okręt w historii z powodzeniem zestrzelił międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Nagranie udowadniające skuteczność systemu udostępniła firma Raytheon Technologies, ściśle współpracująca z Pentagonem.
Okręt USS John Finn stacjonował na Hawajach, w celu przeprowadzenia testu systemu obronnego przechwytywania ICMB. Z kolei pocisk balistyczny wystrzelono atolu Kwajalein na zachodnim Pacyfiku będącego częścią Wysp Marshalla. Jego celem była baza sił powietrznych Schriever w stanie Kolorado.
Pociski balistyczne latają powyżej ziemskiej atmosfery i tam doszło też do zestrzelenia, mniej więcej w połowie długości lotu. Dokonano tego za pomocą bardzo zaawansowanego systemu, składającego się z okrętu wyposażonego w pocisk rakietowy SM-3 Block IIA Raytheon, dwóch satelitów ostrzegawczych, centrum danych, służącego do analizy trajektorii oraz masy czujników, które korygują trajektorię tak, aby trafić w cel.
Niszczyciel USA zestrzelił pocisk ICMB - wideo
Zestrzelenie pocisku było częścią misji Flight Test Aegis Weapon System-44 (FTM-44), którą powołał Kongres Stanów Zjednoczonych, w celu oceny skuteczności pocisków SM-3 Block IIA firmy Raytheon. W podstawowej wersji, system obronny był w stanie przechwycić jedynie pociski balistyczne krótkiego lub średniego zasięgu.
Wyniki testu są imponujące. Amerykanie udowodnili skuteczność systemu, który jest w stanie im zagwarantować ogromne bezpieczeństwo. Co więcej, nie tylko byli w stanie zestrzelić pocisk, ale przede wszystkim wykryć jego lot odpowiednio szybko, aby zdążyć zareagować. A czasu nie ma zbyt wiele. Przykładowo, opracowywany przez Rosję międzykontynentalny pocisk balistyczny RS-28 Sarmata, może osiągać prędkość do 25560 km/h. Odległość między Azją a Ameryką (9853 km) może przebyć w zaledwie 23 minuty i 7 sekund.
Więcej szczegółów można zobaczyć na poniższej symulacji testu.
Na wielką rolę czujników zwraca producent systemu, firma Raytheon. "Ten pierwszy w swoim rodzaju test pokazuje, że nasz naród ma realną opcję nowej warstwy obrony przed zagrożeniami dalekiego zasięgu" - powiedział Bryan Rosselli, wiceprezes Strategic Missile Defense w Raytheon Missiles & Defense w komunikacie.