Niezwykłe znalezisko w Pompejach. Świadczy o prawdziwym luksusie elit
Podczas ostatnich wykopalisk w Pompejach odkryto kompleks prywatnych łaźni, przylegających do sali bankietowej. To jedno z największych i najbardziej imponujących odkryć ostatnich lat, rzucające nowe światło na życie elit rzymskich w I wieku n.e.
Archeolodzy pracowali w rejonie Pompejów - Regio IX. Udało im się odkopać ogromny, prywatny kompleks kąpielowy, który przylega do sali bankietowej w jednej z bogatych willi. Te odkrycia sugerują, że rzymskie domy mogły służyć jako sceny do wystawnych przyjęć, które odgrywały ważną rolę w życiu towarzyskim i politycznym ówczesnej elity.
Luksusowe łaźnie obok sali balowej mogły pomieścić do 30 osób
Nowo odkryte łaźnie składają się z trzech typów: caldarium, tepidarium, frigidarium (łaźni gorącej, ciepłej i zimnej) oraz apodyterium (szatni). Na podstawie ławek w szatni szacuje się, że łaźnie mogły pomieścić do 30 osób. Termy sąsiadują z dużą salą jadalną ("czarnym salonem" odkrytym kilka miesięcy temu), co sugeruje, że służyły one do organizowania wystawnych bankietów.
"Jest to przykład tego, jak rzymski dom stawał się sceną dla artystycznych i kulturalnych pokazów, które właściciel organizował, aby zdobyć głosy lub przychylność swoich gości" - komentował Gabriel Zuchtriegel, dyrektor Parku Archeologicznego w Pompejach, cytowany w komunikacie pompejskiego parku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Willa i kompleks łaźni należały do wpływowego polityka Pompejów
Badacze uważają, że dom, w którym odkryto łaźnię, musiał należeć do prominentnej postaci w lokalnym społeczeństwie, prawdopodobnie do wpływowego polityka Aulusa Rustiusa Verusa. Świadczą o tym bogate dekoracje, a także skala kompleksu term. Badacze uważają, że organizował wystawne przyjęcia, aby zyskać poparcie wyborcze, promować kandydatury swoich przyjaciół i krewnych, a także ugruntować swoją pozycję społeczną.
Odkrycia te potwierdzają, że elita rzymska przywiązywała dużą wagę do gościnności, wystawności i rozrywki. Uczty i kąpiele w termach były nie tylko sposobem na relaks, ale także okazją do demonstrowania bogactwa, władzy i kulturalnych aspiracji.
Na ścianach są także liczne malowidła z motywami wojny trojańskiej i sportowcami. Jak uważa Gabriel Zuchtriegel, musiały one nadać tym przestrzeniom "grecką atmosferę, czyli środowisko pełne kultury i erudycji, a także relaksu. "Wszystko zostało zaprojektowane tak, aby stworzyć spektakl, w którym właściciel był w centrum uwagi" - mówił Zuchtriegel.
Wykopaliska odsłoniły kolejne ciała mieszkańców
Podczas wykopalisk odkryto także dwa ludzkie szkielety w domu - kobiety w wieku 35-50 lat i młodego mężczyzny w wieku 18-22 lat, co pokazuje grozę, z jaką musieli zmierzyć się mieszkańcy Pompejów podczas erupcji Wezuwiusza. Ślady wskazują, że zginęli zaskoczeni przez spływ piroklastyczny, gdy schronili się w małym pomieszczeniu. Badacze opisują, że biżuteria i monety znalezione przy kobiecie wskazują na jej wysoki status społeczny. Z kolei ślady zużycia na szkielecie młodego mężczyzny sugerują, że mógł to być służący lub niewolnik. Odkrycie to rzuca światło na luksusowe życie elity rzymskiej oraz na kontrast między bogactwem właścicieli a ciężką pracą niewolników.
Analiza depozytów piroklastycznych pozwoliła badaczom na rekonstrukcję przebiegu erupcji Wezuwiusza w 79 roku n.e. i określenie wpływu erupcji na budynki. Podczas wykopalisk zespół archeologów zastosował innowacyjne techniki, które umożliwiły im dotarcie do poziomu podłogi bez konieczności demontażu niestabilnych elementów architektonicznych kolumnady.