"Niewidzialny" samolot z "niewidzialną" bronią. B‑2 ma nowe pociski
Korporacja Northrop Grumman i US Air Force kontynuują ulepszanie floty bombowców B-2 Spirit Stealth. "Niewidzialne" maszyny mają zostać wyposażone w nowe możliwości, w tym w pociski manewrujące typu stealth.
29.08.2022 | aktual.: 29.08.2022 16:04
Technologia stealth zmniejsza możliwości wykrycia przez przeciwnika, stąd jest regularnie wdrażana w nowych samolotach wojskowych. Wyposażenie w tę możliwość pocisku manewrującego zmniejsza szanse nieprzyjaciela na strącenie go przy użyciu systemów obrony przeciwrakietowej.
USA ulepszają bombowce B-2
Korporacja Northrop Grumman przekazała właśnie, że podczas testów, które odbyły się w grudniu ub.r., bombowiec B-2 z powodzeniem odplalił pocisk Joint Air-to-Surface Standoff Missile – Extended Range (JASSM-ER). Jest to broń, która dodatkowo zwiększa zdolność bombowca do trafienia w dowolny cel z dowolnego miejsca.
JASSM-ER to jedna z trzech nowych zaawansowanych funkcji wprowadzanych do B-2 w celu dalszej modernizacji platformy. Flota tych bombowców jest zdolna do przenoszenia zarówno broni konwencjonalnej, jak i nuklearnej. Wyposażono ją również w radarowy system celowania RATS.
Zobacz także
Najnowsze udoskonalenia systemu są częścią zintegrowanej zdolności funkcjonalnej (IFC) P6.4, która została certyfikowana w zeszłym roku przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczoncy. RATS zakończy ostatnią fazę modernizacji nuklearnej bombowców B-2 Spirit.
Niezrównane możliwości B-2 sprawiają, że jest to jedyny penetrujący bombowiec stealth dalekiego zasięgu znajdujący się obecnie w arsenale USA. Zaangażowani w ciągłą modernizację B-2, wykorzystujemy innowacje naszej firmy w inżynierii cyfrowej i dziesięciolecia wiodącej pozycji w projektowaniu i utrzymywaniu nisko obserwowalnych platform – powiedział Shaugnessy Reynolds, wiceprezes i menedżer programu B-2, Northrop Grumman.
Warto nadmienić, że w 2016 r. kontrakt na zakup 70 pocisków JASSM-ER został podpisany z Amerykanami przez Polskę. Jest to broń, która może razić cele na odległość do 1 tys. km. Oznacza to, że JASSM-ER może teoretycznie dolecieć z Białegostoku na przedmieścia Moskwy.
Jak pisaliśmy na naszych łamach, Rosjanie najwyraźniej zdają sobie sprawę z możliwości tej broni. Może o tym świadczyć fakt, że w Zachodnim Okręgu Wojskowym utworzyli oni bataliony wyposażone w systemy walki elektronicznej, mające za zadanie przeciwdziałać pociskom tego rodzaju.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski