Niespodziewany sojusznik Ukrainy? Odważna deklaracja
Podpisane w połowie czerwca porozumienie Rosji z Koreą Północną spotkało się z szybką reakcją ze strony władz Korei Południowej. Jej rząd zapowiedział, że Seul może przekazać Ukrainie cenną broń.
Ukraińska agencja Unian przypomina, że 19 czerwca Władimir Putin odwiedził Pjongjang, stolicę Korei Północnej, gdzie podpisał z jej przywódcą, Kim Dzong Unem, porozumienie, którego szczegóły nie są znane. Forbes zauważa teraz, że zdaniem ekspertów traktat doprowadzi do "zacieśnienia więzi przemysłowych i wojskowych między obydwoma krajami, co może kontynuować zakrojoną na szeroką skalę wojnę Rosji z Ukrainą".
Korea Południowa reaguje na porozumienie Putina i Dzong Una
Porozumienie Putina i Kim Dzong Una nie pozostało bez odpowiedzi ze strony Korei Południowej. Tamtejszy doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Chang Ho-jin zapowiedział, że "jeśli Pjongjang dostarczy Rosji więcej broni, Seul może dostarczyć ją Kijowowi".
Agencja Unian zwraca uwagę, że Korea Południowa dotąd nie ogłaszała zacieśnienia relacji z Ukrainą, ale bardzo prawdopodobne jest, że Kijów zdecyduje się zgłosić temu państwu zapotrzebowanie na tę samą broń, którą Rosjanie otrzymują od Korei Północnej. Można tutaj wymienić m.in. rakiety balistyczne KN-23.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Jeśli Korea Północna może sprzedać Rosji KN-23, to Korea Południowa może sprzedać Ukrainie międzykontynentalne rakiety balistyczne serii Hyunmoo – stwierdził Jeffrey Lewis z Instytutu Studiów Międzynarodowych Middlebury w Monterey (Kalifornia, USA).
Warto jednak zaznaczyć, że do tej pory Korea Południowa oficjalnie nie ogłosiła przekazania Ukrainie wspomnianych pocisków. W świetle deklaracji złożonej przez Changa Ho-jin nie można jednocześnie wykluczyć, że w najbliższej przyszłości do Kijowa może trafić cenny transport z Seulu.
Nowoczesne pociski z rodziny Hyunmoo
Hyunmoo to rodzina nowoczesnych pocisków balistycznych rozwijanych od lat 80. ubiegłego wieku. Przez lata powstało wiele wersji pocisków z tej rodziny, natomiast najnowszym jest model oznaczony jako Hyunmoo-5.
Wersja ta jest przeznaczona do zwalczania celów na dużym zasięgu, bowiem jej donośność określa się na 300-3000 km. Sama głowica bojowa pocisku waży z kolei 8-9 t, co oznacza, że jest to najcięższy znany obecnie konwencjonalny pocisk balistyczny. Rozpędza się on do prędkości 10 Ma (ok. 11 tys. km/h) i zdaniem ekspertów jest zdolny do wywołania sztucznych trzęsień ziemi.
Najprawdopodobniej jednak przekazanie Ukrainie pocisków Hyunmoo w najnowszej generacji nie wchodzi w grę ze względu na zbyt dużą siłę rażenia tej broni. Starsza wersja, czyli Hyunmoo-4, ma o wiele mniejszy zasięg, bowiem wynosi on 800 km i w zasadzie stanowi rozwinięcie wersji Hyunmoo-2C o tożsamym zasięgu. Różnica wynika jednak z tego, że "czwórka" przenosi ładunek o masie ponad 2,5 t, natomiast jego protoplasta "tylko" 500 kg.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski