Niepewność wokół abramsów dla Ukrainy. Media wskazują na Polskę

Australijskie media ostrzegają, że dostawa wycofanych ze służby w tamtejszej armii czołgów Abrams do Ukrainy może się opóźnić. Jako przyczynę wskazują przede wszystkim ostatnie problemy z centrum logistycznym w Polsce.

Australijskie czołgi w trakcie ćwiczeń
Australijskie czołgi w trakcie ćwiczeń
Źródło zdjęć: © X, @front_ukrainian
Mateusz Tomczak

"Dostawa używanych australijskich czołgów Abrams do Ukrainy stoi w obliczu możliwych komplikacji po niedawnym tymczasowym zamrożeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa pomocy wojskowej dla rozdartego wojną kraju" - pisze australijski portal ABC News.

Problemy z abramsami dla Ukrainy

Chociaż wstrzymanie amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy nie trwało długo, decyzja Donalda Trumpa wywołała wiele komplikacji. Zaburzyła też pracę hubu logistycznego Rzeszów-Jasionka, największego i najważniejszego tego typu punktu na mapie Europy. To właśnie przez to polskie lotnisko przechodzi zdecydowana większość płynącej ze świata pomocy militarnej dla Ukrainy.

ABC News zaznacza, że w ostatnim czasie kilka jednostek logistycznych USA opuściło lotnisko Rzeszów-Jasionka. Z tego powodu, a także z racji pauzy w jego działalności po decyzji Donalda Trumpa, pojawia się niepewność wobec efektywności hubu, do którego ma trafić aż 49 australijskich czołgów Abrams. Jest ona potęgowana faktem, że już w zeszłym roku rząd USA miał ostrzegać Australię przed przekazaniem Ukrainie starzejących się czołgów Abrams z powodu kosztów logistycznych oraz trudności związanych z ich późniejszym otrzymaniem przez Ukraińców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Australia silnym sojusznikiem Ukrainy

Mick Ryan, emerytowany generał australijskiej armii, stwierdził, że czołgi Abrams są potrzebne, aby pomóc Ukrainie w walce z inwazją Rosjan i trzeba zrobić wszystko, aby dotarły do celu jak najszybciej.

"Jeśli amerykański system wojskowy nie jest w stanie przetransportować tych czołgów w odpowiednim czasie, powinniśmy rozważyć współpracę z naszymi polskimi przyjaciółmi, a nawet z prywatnymi kontrahentami – oczywiście biorąc pod uwagę kwestie bezpieczeństwa – aby dostarczyć je do Ukrainy tak szybko, jak to możliwe" – ocenił wojskowy, cytowany przez ABC News.

Australijskie władze zapewniają, że są w stałym kontakcie z USA oraz Ukrainą, którą zamierzają w dalszym ciągu wspierać. Dostawę czołgów Abrams zapowiedziały już w zeszłym roku. Będzie to wymierna pomoc, ponieważ chodzi o 49 czołgów M1A1 Abrams. Dla porównania, USA przekazały dotąd Ukrainie 31 abramsów (w tej samej wersji).

M1A1 Abrams to maszyna wyposażona w armatę M256 kal. 120 mm oraz karabiny maszynowe kal. 12,7 mm oraz 7,62 mm. Waży ok. 57 t, ale z racji silnika o mocy 1500 KM (turbina gazowa) jest w stanie rozpędzać się do prędkości maksymalnej 67 km/h. Ukraińscy żołnierze pozytywnie oceniają abramsy chwaląc m.in. ich "celność, doskonałą stabilizację i zwrotność pomimo dużej masy".

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie