Nie tylko "Moskwa". Rosyjska marynarka wojenna doznała bolesnego ciosu

Krążownik rakietowy "Moskwa" – flagowa jednostka Floty Czarnomorskiej – to niejedyna strata rosyjskiej marynarki wojennej podczas wojny w Ukrainie. Wcześniej obrońcy uszkodzili kluczowy okręt desantowy "Saratow". W ocenie brytyjskiego MON oba te zdarzenia "prawdopodobnie skłonią Rosję do zrewidowania swojej pozycji morskiej na Morzu Czarnym".

Do uszkodzenia "Saratowa" doszło 24 marca. Zniszczona jednostka to okręt desantowy projektu 1171 (w kodzie NATO: "Aligator") zbudowana w stoczni Jantar w Kaliningradzie. "Saratow" został zwodowany w 1964 r., a dwa lata później wszedł do służby w rosyjskiej marynarce wojennej.

"Saratow" ma 113 m długości i 15,6 m. Może poruszać się z prędkością do 16,5 węzła, czyli ok. 30 km/h. Jednostka jest w stanie przetransportować ładunek o łącznej masie do 3750 ton, a jej pełna wyporność wynosi 4360 t.

Napęd okrętu stanowią dwa silniki wysokoprężne M-58A o łącznej mocy 9000 KM. Napędzają one dwie śruby o stałym skoku. Zasięg jednostki przy prędkości 15,5 węzła wynosi 4800 mil morskich (według niektórych źródeł sięga on nawet 10 tys. mil morskich przy prędkości 15 węzłów).

Okręty tego rodzaju są zwykle uzbrojone w wyrzutnię rakietową BM-21 Grad, działo morskie AK-257 kal. 57 mm oraz trzy podwójne wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych bliskiego zasięgu Strieła-3 (z zapasem 24 pocisków). Zanurzenie maksymalne "Saratowa" to 4,5 m.