NASA ogłasza sukces. Sonda OSIRIS-REx zabezpieczyła próbki z asteroidy Bennu
Sonda OSIRIS-REx, po długich zmaganiach w końcu zdołała zabezpieczyć próbki z powierzchni asteroidy (101955) Bennu. Kilka dni temu zespół NASA odkrył, że cząsteczki regolitu wyciekają ze schowka, ale udało się dokonać odpowiednich korekcji.
01.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sonda dokonała pobrania próbek regolitu już kilka dni temu. Teraz NASA podaje, że element Sample Return Capsule jest już szczelnie zamknięty, a misja "Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, Security, Regolith Explorer (OSIRIS-REx)" wkracza w ostatni etap, czyli powrót na Ziemię. A to trochę potrwa, bowiem NASA przywita ją dopiero 24 września 2023 roku.
Najprawdopodobniej problem uciekających cząsteczek pojawił się, ponieważ sonda OSIRIS-REx pobrała zbyt dużą ilość materii. 20 października statek kosmiczny zbliżył się do powierzchni asteroidy Bennu, by pobrać próbki. Sonda pobrała ich zbyt dużo, ponieważ TAGSAM, robotyczne ramię, zbyt mocno wbiło się w powierzchnię planetoidy, co uniemożliwiło zamknięcie pojemnika w odpowiednim momencie. Nie wiadomo, dlaczego tak się stało.
OSIRIS-REx Touches Asteroid Bennu
Planetoidę Bennu wybrano jako cel misji z kilku powodów. Przede wszystkim to bardzo stary obiekt, a jak sądzą naukowcy, posiada tam tzw. "pierwotny materiał". Powstał z niego cały Układ Słoneczny. Zebranie takiej materii pozwoli nam na lepsze zrozumienie procesu ewolucyjnego naszego systemu planetarnego.