Nagranie z Iranu obiegło świat. Moment trafienia w Boeinga autentyczny – piszą media
Boeing 737 należący do ukraińskich linii lotniczych rozbił się w środę rano pod Teheranem. Dzień później sieć obiegło wideo wskazujące na to, że samolot został zestrzelony. Amerykański dziennik "The New York Times" potwierdził autentyczność nagrania.
10.01.2020 | aktual.: 10.01.2020 09:24
Samolot Boeing 737 należący do linii lotniczych Ukraine International Airlines rozbił się w środę rano tuż po starcie z międzynarodowego lotniska Tehran-Imam Khomeini. W wyniku katastrofy zginęło 176 osób. Początkowe doniesienia jako przyczynę tragedii podawały problemy techniczne maszyny. W czwartek świat obiegła informacja, że samolot przez pomyłkę został zestrzelony przez irańską rakietę. Szokujące wiadomości potwierdził m.in. premier Kanady Justin Trudeau.
Niedługo po opublikowaniu informacji na temat przyczyny katastrofy Boeinga 737, do sieci trafiło nagranie, na którym widać moment zestrzelenia ukraińskiego samolotu. Wideo początkowo pojawiło się na Telegramie, a następnie w innych mediach społecznościowych. Dziennikarze jednego z najważniejszych amerykańskich dzienników "The New York Times" skontaktowali się z autorem filmu w celu zweryfikowania jego autentyczności. Zdaniem redakcji wideo rzeczywiście przedstawia moment trafienia samolotu przez irański pocisk ziemia-powietrze. Poniżej możecie zobaczyć nagranie.
Na nagraniu możemy zaobserwować, że po trafieniu pociskiem doszło do niewielkiego wybuchu, jednak nie spowodowało to natychmiastowej eksplozji. - Samolot leciał dalej przez kilka minut i zawrócił w stronę lotniska - pisze "New York Times".
Przy weryfikacji nagrania amerykańscy dziennikarze korzystali między innymi ze zdjęć satelitarnych udostępnionych przez zajmującą się technologiami kosmicznymi firmę Maxar Technologies. Redakcja stwierdziła, że obraz oraz dźwięk zawarte w wideo pasują do ścieżki lotu i miejsca, w którym rozbiła się maszyna.
Na filmie widzimy rozbłysk, następnie po około 10 sekundach do osoby nagrywającej dotarł dźwięk uderzenia. - Oznacza to, że wybuch nastąpił około trzech kilometrów od osoby filmującej, co także zgadza się ze ścieżką lotu zarejestrowaną w internetowym serwisie FlightRadar24 - pisze dziennik. "New York Times" uwagę poświęca również charakterystycznym budynkom widocznym na nagraniu, które porównał ze zdjęciami satelitarnymi.