Na łódzkim lotnisku wylądował jeden z największych samolotów świata. Gigantyczny An‑124 „Rusłan”

Na łódzkim lotnisku wylądował jeden z największych samolotów świata. Gigantyczny An-124 „Rusłan”
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY
Bolesław Breczko

08.02.2017 10:34, aktual.: 08.02.2017 15:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Trzeci co do wielkości samolot świata przyleciał do Łodzi w środę, 8 lutego, kilka minut po godz. 12:00. Jego celem jest odebranie z Wojskowych Zakładów Lotniczych śmigłowca Mi-24 i dostarczenie go do Senegalu.

Za każdym razem gdy tak nietypowy samolot ląduje na którymś z polskich lotnisk przyciąga wielu spotterów i miłośników lotnictwa. Można się spodziewać, że tym razem będzie podobnie. An-124 „Rusłan” jest bowiem jednym z największych samolotów świata, przy długości 69 metrów, rozpiętości skrzydeł 73 metry i masie startowej 392 ton ustępuje tylko An-225 i Airbusowi A380 (który w barwach linii Emirates wyląduje w piątek w Warszawie).

Obraz
© Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY | Jim Grossmann

Oblatany w 1982 roku An-124 lata zarówno jako samolot cywilny jak i wojskowy przewożąc ogromne ładunki. Przetransportował na przykład: kadłub samolotu Tu-204, lokomotywę, jacht pełnomorski długi na ponad 25 metrów, ogromne ciężarówki, a także 90 tonową turbinę hydrauliczną. An-124 lądował na polskich lotniskach już wcześniej, np. we wrześniu 2015 Rusłan gościł na lotnisku w Katowicach

Na łódzkim lotnisku gigantyczny Rusłan wyląduje po raz pierwszy. Do Polski przyleci z Sofii w Bułgarii i następnie odleci do Dakaru w Senegalu. Tamtejsze wojsko kupiło na Słowacji trzy śmigłowce Mi-24, które remontowane są w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 przy ul. Dubois w Łodzi. „Rusłan” zabierze do Senegalu pierwszą z trzech wyremontowanych maszyn, pozostałe dwa mają być gotowe w późniejszym czasie. Śmigłowiec wejdzie do ładowni gigantycznego samolotu niemal w całości i nie będzie jedynym ładunkiem transportowanym przez An-124. Oprócz śmigłowca na pokład samolotu wejdą trzy skrzynie (każda wielkości naczepy tira) z częściami zapasowymi do śmigłowca. Trasę samolotu można na żywo śledzić na stronie Flight Radar

Obraz
© WP.PL | Izabela Procyk-Lewandowska
lotnictwowiadomościrusłan
Komentarze (137)