Na Antarktydzie zawalił się lodowiec. Katastrofę widać na zdjęciach
Naukowcy mają kolejne ponure wieści z Antarktydy. Odkryli, dlaczego tamtejszy lodowiec Cadman znika w oczach. Okazuje się, że przed pięcioma laty stracił on swój lodowiec szelfowy. Od tego czasu intensywnie produkuje góry lodowe, ponieważ "umiera".
Cielenie się jest zjawiskiem typowym dla wszystkich lodowców Antarktydy. Położony na skraju Półwyspu Antarktycznego lodowiec Cadman to jednak lokalny ewenement. Sąsiadujące z nim systemy lodowcowe też produkują góry lodowe, ale nie tak dynamicznie. Lodowiec Cadman oddaje morzu około 2,16 ton lodu rocznie i bardzo sobie tym szkodzi. Ubytki lodu sprawiają, że traci on około 20 metrów wysokości rocznie.
Lodowiec Cadman nie ma szelfu lodowego
Zespół naukowców z Uniwersytetu w Leeds, Uniwersytetu w Lancaster, ENVEO, Uniwersytetu Delaware i British Antarctic Survey uznał więc, że warto przyjrzeć się lodowcowi Cadman w przeszłości. W tym celu badacze sięgnęli po dane dziewięciu różnych misji satelitarnych. Ustalili, że około 2019 roku stracił on swój szelf lodowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szelf lodowy Cadman się zawalił
Krytyczne było jednak antarktyczne lato 2018-2019. Niezwykle ciepłe wody oceaniczne spowodowały wtedy, że lodowiec szelfowy stracił uziemienie.
.
Ostatecznie lodowiec szelfowy oderwał się od lodowca i następnie załamał. W ten sposób system lodowcowy Cadman stracił stabilność. Nic nie chroni go już przed wpływem wód oceanicznych.
W konsekwencji nie tylko nie jest w stanie odbudować swojego lodowca szelfowego. Pomiędzy listopadem 2018 a majem 2021 stabilny lodowiec Cadman cofnął się aż o osiem kilometrów. Obecnie pozbywa się swojego lodu w tempie, które zagraża jego egzystencji.
Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski