Motocykl elektryczny na wojnie w Ukrainie. Wyjaśniamy zalety tego rozwiązania
Wojna w Ukrainie mimo swego tragizmu jest też źródłem wielu "interesujących" zdarzeń. Do tych możemy zaliczyć wykorzystanie przez Ukraińców motocykli elektrycznych do działań wojennych.
15.05.2022 | aktual.: 16.05.2022 07:20
Motocykle elektryczne promowane są jako niskoemisyjna alternatywa wobec klasycznych jednośladów, ale siły zbrojne przyglądają się ich rozwojowi z całkowicie innych względów. Te w przeciwieństwie do klasycznych konstrukcji w praktyce nie generują hałasu, a wciąż pozwalają na przyzwoity zasięg oraz oferują bardzo dobre możliwości jazdy w trudnym terenie.
Z tego względu motocyklami interesował się jeszcze parę lat temu USSOCOM, a teraz widzimy ukraińskich żołnierzy jednostek specjalnych lub jak można zobaczyć poniżej także gruzińskich ochotników Legionu Międzynarodowego.
Powyższy Gruzin jest wyposażony w karabinek FN SCAR MK2 zasilany amunicją kal. 5,56x45 mm NATO i porusza się na motocyklu ELEEK Atom.
Motocykl elektryczny ELEEK Atom — osiągi
Motocykl elektryczny ELEEK Atom to konstrukcja o masie 70 kg wyposażona silnik o mocy 3000 W napędzający obydwa koła. Można również zakładać, że ta może podobnie jak w modelu cywilnym chwilowo sięgać do 6500 W. Bateria o pojemności 3600 Wh pozwala na zasięg 100-150 km i na prędkość maksymalną 90 km/h. Udźwig to 150 kg więc wystarczy na lekko wyposażonego żołnierza (kamizelka kuloodporna, broń wraz z amunicją i reszta wyposażenia swoje waży).
Ładowanie baterii może trwać do 5 godzin, ale ma to swoje zalety, ponieważ motocykl można naładować w polu dzięki np. rozkładanej instalacji fotowoltaicznej stosowanych np. w wysuniętych bazach US Army. Jest to ryzykowna opcja (termowizja łatwo wykryje duży nagrzewający się obiekt, jakim są panele fotowoltaiczne), ale daje ona autonomię w stosunku do klasycznych motocykli, które są uzależnione od dostępności paliwa.
W każdym razie elektryczne motocykle są bardzo przydatne w szybkim i skrytym przemieszaniu się po terytorium przeciwnika i organizowaniu zasadzek np. na konwoje zaopatrzeniowe. Podobnie jak w przypadku pojazdów typu buggy tyle, że znacznie ciszej. Co ciekawe cena ukraińskiego motocykla w wydaniu wojskowym to 3440 EUR.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski