Mocarstwo Europy pręży muskuły. Samoloty przenoszące broń ostateczną w Szwecji
Francuzi przeprowadzili pokaz siły zakończony zbombardowaniem obiektów na szwedzkim poligonie w okolicy Norrbotten. Oto jak wyglądały kulisy ćwiczeń, w których wzięła eskadra uderzeniowa francuskich Sił Strategicznych.
Jak podaje portal SVT we wtorek przybyły bezpośrednio z Francji samoloty Rafale w celu uczestnictwa w ćwiczeniach "Pegase Grand Nord". Warto zaznaczyć, że przynajmniej część z sześciu maszyn Rafale, którym towarzyszyła też latająca cysterna A330 MRTT i dwa samoloty A400M należała do eskadry 4e Escadre de Chasse z bazy Saint-Dizier podlegającej pod francuskie Siły Strategiczne. Jest jednostka szkolona do przeprowadzania uderzeń nuklearnych.
Następnie samoloty wylądowały na lotnisku Kallax w Lulei i wszystkie mają być wyposażone w sprzęt umożliwiający przenoszenie pocisków manewrujących ASMP-A. Równocześnie niedawno mianowany francuski ambasador w Szwecji Thierry Carlier zaznaczył w wywiadzie, że "nasze francuskie żywotne interesy obejmują również interesy naszych sojuszników. W tej perspektywie parasol nuklearny dotyczy również naszych sojuszników i oczywiście Szwecja jest wśród nich".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafale B — dwumiejscowy wariant do zadań specjalnych
Francja z końcem 2024 orku miała na stanie około 140 samolotów Rafale, z czego dwumiejscowe wersje B stanowiły mniejszość. Początkowo były planowane jako maszyna szkoleniowa, ale doświadczenia wyniesione z uczestnictwa w I wojnie w Zatoce Perskiej unaoczniły zalety dwuosobowej załogi podczas misji rozpoznawczych i uderzeniowych.
W takich warunkach dedykowany członek załogi zajmujący się np. obsługą uzbrojenia czy nadzorem nad systemami walki elektronicznej lub rozpoznania okazał się dalej niezbędny. Najpewniej podobnie wygląda sprawa w przypadku uderzeń nuklearnych, gdzie pilot ma dostać się w dany region, a oficer ds. uzbrojenia odpowiada za resztę i komunikację z dowództwem.
Rafale może lecieć na wysokości parudziesięciu metrów nad ziemią z prędkością naddźwiękową co przy ograniczeniach naziemnych radarów ze względu na horyzont radiolokacyjny sprawia, że taki samolot jest bardzo trudno wykrywalny jeśli przeciwnik nie ma maszyn typu AWACS. Z tej taktyki z dużym sukcesem korzystają Ukraińcy bombardujący Rosjan konwencjonalnymi bombami AASM Hammer.
ASMP/A - broń, której mogą Francuzom pozazdrościć Amerykanie
Wprowadzone do służby w 2009 roku pociski ASMP/A, stanowią rozwinięcie pocisków ASMP (Air-Sol Moyenne Portée) używanych od 1986 roku. Nowa wersja charakteryzuje się zwiększonym zasięgiem wynoszącym około 500 km, w porównaniu do poprzednika, który miał zasięg do 300 km.
Pociski te o masie około 860 kg i mają długość 5,4 m są wyposażone w silnik strumieniowy zbliżony do tego z pocisków MBDA Meteor. Ten typ napędu w przeciwieństwie do tradycyjnych silników rakietowych na paliwo stałe, pobiera tlen z powietrza, a nie ma go w strukturze paliwa rakietowego. Dzięki temu pozostaje więcej miejsca na substancję palną, co znacząco zwiększa zasięg.
Jednakże, aby silnik strumieniowy mógł działać, pocisk musi osiągnąć prędkość Mach 2 (około 2450 km/h), co zapewnia odrzucany po kilku sekundach zwykły silnik rakietowy. Następnie ASMP-A osiąga prędkość Mach 3 (około 3700 km/h), co znacznie utrudnia jego przechwycenie przez systemy obrony przeciwlotniczej przeciwnika.
Jest to dużo trudniejszy cel niż zwykły pocisk manewrujący poruszający się z prędkością Mach 0,9 (1111 km/h) lub mniejszą. Francuski pocisk przenosi głowicę termojądrową TN 81 o mocy do 300 kt.
Co więcej, Francuzi testują kolejną wersję pocisku, oznaczoną jako ASMP-R, która będzie używana do czasu zakończenia prac nad pociskiem ASN4G (air-sol nucléaire de 4e génération). Ten nowy pocisk ma osiągać prędkość hipersoniczną (Mach 6-8, co odpowiada 7350 km/h oraz 9800 km/h) i zasięg 1000 km.
Amerykanie nie mają obecnie niczego podobnego, ponieważ taktyczne bomby lotnicze B61-12 rozlokowane w Europie w ramach w ramach programu Nuclear Sharing należy zrzucić nad celem, a pociski manewrujące AGM-86 ALCM są wolniejsze i wymagają zaangażowania bombowców strategicznych B-52H.