MiG‑29 kontra VW Touran. Pijany kapitan wjechał samochodem w ukraiński samolot

Co powstanie, gdy technologia militarna zetknie się z motoryzacyjną? Jeśli zetknięcie będzie wystarczająco gwałtowne, efekt może być spektakularny. Doświadczył tego pewien ukraiński MiG-29, holowany spokojnie po płycie lotniska. Do czasu.

Samoloty MiG-29 są zbudowane tak, by sprostać wielu różnym zagrożeniom. Potrafią przetrwać ostrzał bronią małokalibrową, a w razie wystrzelenia w kierunku maszyny rakiet przeciwlotniczych, pilot może próbować zakłócić ich system naprowadzania.

Niestety, MiG-29 jest całkowicie bezbronny wobec kapitanów w samochodach. Zwłaszcza, gdy wojskowi są pod wpływem alkoholu, a samochodem jest – przecież nie najlżejszy – VW Touran.

Jak podają ukraińskie źródła, siedzący za kierownicą Tourana kapitan z jakiegoś powodu sforsował ogrodzenie lotniska, wjechał na jego płytę i… uderzył samochodem w tył samolotu MiG-29, należącego do 40. brygady lotnictwa taktycznego.

Impet uderzenia był na tyle duży, że tylna część MiG-a, gdzie znajdują się dysze wylotowe silników i usterzenie samolotu, stanęła w płomieniach. Obrażenia odniósł także sprawca wypadku.

Choć całe zdarzenie może być oceniane w kategoriach anegdoty, dla ukraińskich sił zbrojnych oznacza poważny problem. Ukraińskie lotnictwo dysponowało przed wypadkiem 35 samolotami tego typu, ale może mieć problem z dostępnością potrzebnych części.

Pożar, który uszkodził część silnika i nieujawnione przez stronę ukraińską instalacje samolotu może oznaczać, że kolejna maszyna zostanie wyłączona ze służby. Uszczupli to i tak niewielki zasób ukraińskich samolotów wielozadaniowych. Obok MiG-ów 29 Ukraina ma do dyspozycji prawdopodobnie 33 maszyny Su-27.

Na uzupełnienie strat trzeba będzie długo poczekać. Ukraina planuje zakupić ponad 100 nowoczesnych samolotów bojowych, ale plan modernizacji lotnictwa zakłada, że może to potrwać nawet 15 lat.