Maski opadły całkowicie. Rosja wykorzystuje uzbrojenie z Korei Północnej
Rosja przeprowadziła atak na Ukrainę, wykorzystując pociski dostarczone przez Koreę Północną - takie informacje potwierdził w piątek Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami ze Stanów Zjednoczonych, Moskwa wykorzystała północnokoreańskie rakiety w swoich niedawnych atakach.
Nie jest tajemnicą, że uzbrojenie Rosji zaczyna się kończyć, a krajowy przemysł ma ograniczone zdolności produkcyjne. Moskwa poszukuje wsparcia u swoich sojuszników. Niedawno Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski, pisał o wsparciu zagranicznym z Iranu i Korei Północnej. Doniesienia te potwierdzają źródła z Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.
Rosja strzela pociskami z Korei Północnej
Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w swoim oświadczeniu na platformie X, stwierdził: "W ramach swojej jawnej, ludobójczej wojny Federacja Rosyjska po raz pierwszy uderzyła w terytorium Ukrainy pociskami otrzymanymi od... Korei Północnej. Maski opadły całkowicie".
Doradca prezydenta Zełenskiego wyraził przekonanie, że Rosja nie próbuje już ukryć swoich prawdziwych intencji i nie przedstawia już swojej wojny z Ukrainą jako akcji "denazyfikacji" tego kraju. Zdaniem Podolaka, Rosja teraz otwarcie atakuje Ukraińców, wykorzystując rakiety dostarczone przez Koreę Północną - państwo, w którym obywatele są torturowani w obozach koncentracyjnych za takie "przestępstwa" jak posiadanie niezarejestrowanego radia, rozmowę z turystą czy oglądanie programów telewizyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podolak zasugerował również, że Rosja, wspólnie z Koreą Północną i Iranem, tworzy "Oś Zła". Zadał pytanie: "Czy siły dobra, proukraińska koalicja, będą w stanie stworzyć najsilniejszy możliwy sojusz, który położy kres Osi Zła XXI wieku?".
Amerykanie potwierdzają przypuszczenia
W czwartek 4 stycznia 2024 r., rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, John Kirby, poinformował, że podczas ostrzałów Ukrainy, które miały miejsce 30 grudnia i 2 stycznia, Rosja użyła kilku rakiet dostarczonych przez Koreę Północną. Wyjaśnił, że Rosja otrzymała od Korei Północnej "kilka" rakiet wraz z wyrzutniami o zasięgu około 900 km.
Najpewniej chodzi o jeden z wariantów taktycznych rakiet balistycznych SCUD, które zostały opracowane przez Związek Radziecki podczas tzw. zimnej wojny. Podane parametry oferuje np. pocisk Hwasong-9 (SCUD-ER - SCUD w wersji o zwiększonym zasięgu), który trafił do produkcji w 1994 r. Pocisk może wykorzystywać głowicę odłamkowo-burząca, chemiczną, a potencjalnie także miniaturyzowaną głowicę nuklearną.
Zgodnie z informacjami Kirby'ego, Rosja użyła co najmniej jednej z tych rakiet 30 grudnia - spadła ona na puste pole w obwodzie zaporoskim. Kolejne rakiety zostały wystrzelone 2 stycznia. Skutki tych ataków są wciąż analizowane. Biały Dom spodziewa się kolejnych ostrzałów z użyciem północnokoreańskich pocisków.
Paweł Maziarz, dziennikarz Wirtualnej Polski