Mars 2020. Łazik Perseverance wylądował na Czerwonej Planecie
Łazik bezpiecznie wylądował! Mars 2020, czyli najbardziej zaawansowana misja marsjańska w historii, wchodzi w kolejną fazę. Udane lądowanie bezzałogowej sondy NASA z łazikiem Perseverance na pokładzie rozpocznie szereg badań nad Czerwoną Planetą.
- Udało się! Jest to niesamowicie istotny krok w kierunku dalszej eksploracji kosmosu – komentuje dla WP Tech Jakub Stelmachowski z Polskiej Agencji Kosmicznej. – Po pierwsze, misja ma w planach przygotowanie próbki, która podczas następnej misji ma być przywieziona z powrotem. Po drugie, sprawdzimy, czy na Marsie da się produkować tlen zarówno dla ludzi, jak i jako paliwo do przyszłych statków kosmicznych. Po trzecie, przetestowany zostanie system TRN (terrain response navigation), który jest odpowiedzialny za autonomiczną nawigację podczas lądowania. Mars 2020 nie jest może tak dużym wydarzeniem jak lądowanie człowieka na Księżycu, ale jego znaczenie może być nawet większe - dodaje ekspert.
Sieć obiegło już pierwsze zdjęcie Czerwonej Planety. Możecie je zobaczyć poniżej.
Misja Mars 2020. Udane lądowanie bezzałogowej sondy
NASA może ogłosić wielki sukces misji Mars 2020. Choć lądowanie bezzałogowej sondy na powierzchni czerwonej planety to dopiero początek tego gigantycznego przedsięwzięcia, to trzeba przyznać, że samo zakończenie trwającego ponad pół roku lotu jest osiągnięciem napawającym optymizmem.
Sonda, na której pokładzie znalazły się m.in. łazik Perseverance oraz helikopter Ingenuity, wylądowała na Marsie 18 lutego 2021 roku o godzinie 21:55 czasu polskiego. Na miejsce lądowania wybrano 45-kilometrowy krater uderzeniowy Jezero, znajdujący się na granicy terenów wyżynnych i północnych nizin Czerwonej Planety, na zachodnim obrzeżu Isidis Planitia.
Głównym zadaniem wspomnianego łazika będzie poszukiwanie śladów organicznego życia, wykonywanie pomiarów składu chemicznego i mineralnego powierzchni Marsa, a także temperatury, prędkości i kierunku wiatru, ciśnienia, wilgotności względnej i właściwości unoszącego się w atmosferze pyłu. Zebrane próbki powrócą na Ziemię i pomogą lepiej przygotować się do kolejnych misji, w tym również tych załogowych.
Mars 2020 to trzecia misja marsjańska, która dotarła w lutym bieżącego roku na Czerwoną Planetę. Dwie pozostałe: arabska Hope oraz chińska Tianwen-1 rozpoczęły już badania i przesłały pierwsze dane do agencji kosmicznych.
Przełomowa misja
Lądowanie amerykańskiego łazika na powierzchni Marsa to zdaniem wielu ekspertów nowy początek w eksploracji czerwonej planety. Choć "sąsiada" Ziemi odwiedzały już wcześniej m.in. urządzenia Curiosity, Spirit, Opportunity i Sojouner, to właśnie z Perseverance, z uwagi na zastosowane w nim najnowsze technologiczne rozwiązania, astronomowie wiążą największe plany.
Naukowcy liczą na to, że dzięki zebranym danym rozwikłają największe sekrety, jakie do tej pory skrywała czwarta planeta od Słońca. To z kolei może zbudować podwaliny pod przyszłe misje załogowe. Jedną z osób, które są przekonane o tym, że tego typu loty już niedługo będą możliwe, jest miliarder Elon Musk.
Szef kosmicznej firmy SpaceX ocenił, że do tego typu misji dojdzie już w kolejnej dekadzie. Biznesem zadeklarował również, że zamierza poczynić bardzo ważny w krok w kierunku kolonizacji Czerwonej Planety. Jego zdaniem za ok. 30 lat zostanie tam wybudowane pierwsze miasto, w którym na początku zamieszka ok. milion ludzi.