Ławrow ostrzega NATO i Ukrainę. "Odpowiemy na wszelkie prowokacje"
Rosja odpowie na wszelkie prowokacje militarne na Ukrainie – zapowiedział szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. Podkreślił, że Moskwa "nie chce wojny, ale zadba o własne bezpieczeństwo".
Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji Kijów i Zachód prowadzą bardzo proste kalkulacje: rozmieszczając wojska w pobliżu rosyjskich granic, chcą zaburzyć równowagę w regionie. – Wczoraj Putin bardzo wyraźnie powiedział na kolegium Ministerstwa Obrony: mamy wszelkie niezbędne środki, tym wojskowo-technicznie, aby odpowiednio odpowiedzieć na wszelkie prowokacje, które mogą zaistnieć wokół nas – przekazał Ławrow, cytowany przez rosyjską państwową agencję prasową RIA Novosti. Przyznał, że Kreml jest zaniepokojony faktem, że Kijów ma poparcie Francji i Niemiec.
Putin ostrzega NATO
Szef MSZ Rosji nawiązał do niedawnej wypowiedzi gospodarza Kremla, który stwierdził, że Moskwa jest gotowa do podjęcia środków wojskowo-technicznych w przypadku "wyraźnie agresywnej polityki" NATO. Putin podkreślił, że Rosja "ma pełne prawo" do wykorzystania środków, które zapewnią jej bezpieczeństwo oraz suwerenność.
Rosyjski prezydent wyraził też zaniepokojenie rozlokowaniem systemów przeciwrakietowych USA w pobliżu granic jego państwa. Ponownie zwrócił uwagę, że systemy Mk41, które są dziś obecne w Rumunii, a w przyszłości mają być rozmieszczone w Polsce, mogą przenosić pociski Tomahawk. Jak pisaliśmy na łamach WP Tech, pod koniec listopada Putin stwierdził, że w odpowiedzi na te działania Rosja zaczęła opracowywać zaawansowaną broń hipersoniczną, w tym pociski Cyrkon osiągające prędkość Mach 9.
– Doszło do tego, że systemy obrony przeciwrakietowej są rozmieszczane w Polsce i Rumunii. A wyrzutnie, które tam są, Mk41, mogą być również wyposażone w Tomahawki – manewrujące pociski uderzeniowe. A to stwarza zagrożenie dla nas – mówił wtedy gospodarz Kremla.
Wspomniane przez Putina Mk41 (Mark 41 Vertical Launching System) to wielopociskowe systemy ogniowe. Jedna wyrzutnia tego typu posiada osiem komór. Można w niej umieścić po jednym pocisku typu Tomahawk i SeaSparrow oraz rakietotorpedy ASROC typu VL-ASROC.
Kompleks Aegis Ashore z wyrzutniami Mk41 ma funkcjonować w Redzikowie (woj. pomorskie). Według Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych baza może osiągnąć pełną zdolność operacyjną do końca 2022 roku. W Europie mają działać dwie bazy tego typu. Jedna z nich znajduje się w Deveselu w Rumunii i jest już aktywna.