Kraj NATO rezygnuje z rosyjskich samolotów. Będzie miał coś lepszego

Rumunia, która już wcześniej ogłosiła odejście od rosyjskich samolotów MiG-21, wreszcie może cieszyć się z następców. Państwu udało się właśnie sfinalizować zakup norweskich myśliwców F-16. Okazuje się, że sąsiad Ukrainy wciął udział w rekordowej transakcji.

F-16 podczas ćwiczeń
F-16 podczas ćwiczeń
Źródło zdjęć: © Getty Images | Ezra Acayan
Mateusz Tomczak

09.06.2023 | aktual.: 09.06.2023 13:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wymiana starych poradzieckich myśliwców na znacznie nowsze zachodnie jednostki to tylko część zakrojonej na szeroką skalę modernizacji rumuńskiej armii. Tamtejszy rząd przeznaczył duże środki na zakup transporterów Piranha V, tureckich dronów czy ogromnej liczby lekkich pojazdów opancerzonych. Teraz, po zgodzie wydanej przez Stany Zjednoczone, ministrowie obrony Norwegii i Rumunii oficjalnie ogłosili zakończenie procedur związanych z zakupem norweskich F-16.

Największa taka sprzedaż w historii Norwegii

Na mocy podpisanej umowy Rumunia wejdzie w posiadanie 32 myśliwców F-16, które zostały wycofane ze służby w Norwegii. Zgodnie z informacjami podawanymi jeszcze w zeszłym roku, Bukareszt przeznaczy na ten cel 388 mln euro. Umowa obejmuje także zestaw części zamiennych oraz pomoc techniczną i przeszkolenie rumuńskiego personelu.

Norweski wątek jest w tej sprawie interesujący tym bardziej, że ogłoszony transfer będzie największą umową sprzedaży sprzętu wojskowego w historii tego nordyjskiego kraju. Jednocześnie tamtejsi politycy podkreślają, że norweskie F-16 należą do najlepiej utrzymanych na świecie, a taka umowa to zacieśnienie więzi z ważnym sojusznikiem z NATO oraz umocnienie wschodniej flanki sojuszu.

"Ta sprzedaż wzmocni i zmodernizuje możliwości obronne sojuszniczego narodu, którego sąsiadem jest Ukraina" – powiedział Bjorn Arild Gram, norweski minister obrony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile F-16 ma Rumunia?

Rumunia ostatecznie pożegnała się z myśliwcami MiG-21 w zeszłym miesiącu wycofując ze służby ostatnich 13 egzemplarzy. To sprzęt pamiętający czasy ZSRR. Był produkowany w latach 1959–1987. Rumunia korzystała ze zmodernizowanej wspólnie z Izraelem wersji LanceR posiadającej m.in. ulepszone radary i szerszą kompatybilność dotyczącą stosowanej amunicji.

Aktualnie Rumunia dysponuje kilkunastoma myśliwcami F-16, które już wcześniej zostały zakupione z Portugalii. To 17 sztuk. Zakup kolejnych 32 takich myśliwców znacząco poprawi sytuację tamtejszych sił powietrznych. W przyszłości w Rumunii planowane są zakupy myśliwców F-35A Lightning II. Najprawdopodobniej nie uda się jednak tego dopiąć przed 2030 r.

F-16 - najważniejsze cechy

Komentatorzy sugerują, że zakupione w Norwegii F-16 mogą z powodzeniem służyć jeszcze przez ok. 10-15 lat. Przypomnijmy, że są to myśliwce produkowane przez amerykański koncern Lockheed Martin. Cechują się długością ok. 15 m i maksymalną prędkością 2 Ma (ponad 2100 km/h).

Zasięg F-16 szacuje się na 3200 km (na znacznie więcej, bo 4220 km z dodatkowymi zbiornikami). Podstawowe uzbrojenie tego myśliwca mogącego operować na pułapie do 15 km to sześciolufowe działko M61 Vulcan kal. 20 mm, ale F-16 pozwala korzystać także z potężniejszego arsenału. Chociażby z pocisków rakietowych (m.in. AIM-120 AMRAAM czy przeciwokrętowych Harpoon), a nawet z bomb.

Obecnie myśliwce F-16 znajdują się na wyposażeniu armii 25 państw z całego świata. W ich gronie nie ma już Norwegii, ale jest wspomniana Rumunia, a także Polska.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (0)