Rezygnują z rosyjskiego sprzętu. Już wiedzą, czym go zastąpią

W ostatnich tygodniach Rumunia podjęła decyzje o wycofaniu ze służby nie tylko samolotów MiG-21, ale też wielu pojazdów naziemnych, m.in. czołgów (modyfikacji starych poradzieckich T-55). W ich miejsce, jak właśnie potwierdzono, pojawią się m.in. kolejne transportery Piranha V i nowe bojowe wozy piechoty.

Piranha V
Piranha V
Źródło zdjęć: © Ministerul Apararii Nationale
Mateusz Tomczak

24.05.2023 | aktual.: 24.05.2023 13:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Armie państw należących do wschodniej flanki NATO przechodzą obecnie głębokie modernizacje. Widać to bardzo dobrze na przykładzie Rumunii. Jej władze zdecydowały się zrezygnować z samolotów MiG-21 oraz bojowych wozów piechoty MLI-84 i MLI-84M. Rosyjski, a w zasadzie jeszcze radziecki sprzęt zastępuje tam uzbrojenie z zachodu lub produkowane na krajowym podwórku. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się czołgi Abrams, drony Bayraktar TB2 oraz transportery Piranha V, których nad Morzem Czarnym chcą mieć naprawdę dużo.

Setki transporterów Piranha V w Rumunii

Jeszcze w 2018 r. rumuńskie Ministerstwo Obrony podpisało kontrakt na dostawę 227 kołowych transporterów Piranha V. Jakiś czas później zdecydowano się na aneks, w efekcie czego zamówienie zostało rozszerzone do 377 sztuk tych pojazdów. Teraz serwis Defense Romania powołujący się na rozmowy z rumuńskimi wojskowymi informuje, że władze postanowiły zamówić kolejne 150 egzemplarzy.

Łącznie, napóźniej za kilka lat Rumunia ma posiadać na wyposażeniu swojej armii aż 527 wozów Piranha V. Dodatkowo pojawiło się zainteresowanie nowym z punktu widzenia tego kraju bojowym wozem piechoty, ale w tym kontekście brakuje konkretniejszych informacji. Niektóre źródła sugerują, że może być nim niemiecki Lynx firmy Rheinmetall.

Kolejna partia transporterów Pirania V może okazać się nie tylko wzmocnieniem rumuńskiej armii, ale też lokalnego przemysłu. Niektóre z wcześniej zamówionych egzemplarzy, na mocy stosownych porozumień ze szwajcarskim koncernem GDELS, były wyprodukowane w Rumunii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jakimi możliwościami dysponuje Piranha V?

Piranha V to transporter opancerzony o masie ok. 33 ton, który może osiągać prędkość do 100 km/h. W razie potrzeby załoga może poruszać się nie tylko na lądzie, ale też w wodzie (maksymalnie 10 km/h). Został zbudowany na bazie silnika Scania, napędu 8x8 i hydropneumatycznego zawieszenia.

Opancerzenie zapewnia ochronę przed pociskami kal. 14,5 mm (dookólną) i 23 mm (od frontu). W przypadku zamontowania dodatkowego zestawu pancerzy na przednich i bocznych przestrzeniach Piranha V wytrzyma ostrzał z działka automatycznego 25 mm. Załoga jest chroniona również przed minami (do 10 kg).

Produkowane na potrzeby rumuńskiej armii transportery Piranha V są, w zależności od wariantu, uzbrojone w standardzie w karabin maszynowy 12,7 mm i automatyczny granatnik 40 mm, wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych TOW lub system moździerz Spear MK2 kal. 120 mm.

Jednocześnie każdy wóz Piranha V cechuje się zasięgiem do ok. 800 km i odpowiednią sprawnością w terenie. Konstrukcja zapewnia załodze możliwość pokonywania przeszkód o wysokości sięgającej 0,75 m oraz zagłębień i rowów o szerokości do 2 m. Funkcjonalność zwiększa też wspomniana możliwość pokonywania akwenów wodnych.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (0)