Kosmiczne potwory. Czarne dziury cięższe niż się spodziewano
Zaobserwowano supermasywne czarne dziury w galaktykach typu LRD, które są 1 tys. razy większe niż zakładano. Odkrycie to może zmienić nasze rozumienie wczesnego wszechświata.
Badacze kosmosu przy pomocy teleskopu Jamesa Webba (JWST), odkryli w odległych galaktykach wczesnego wszechświata supermasywne czarne dziury. Współczesne galaktyki, takie jak Droga Mleczna, mają czarne dziury o masach stanowiących ok. 0,01 proc. masy gwiazd. Nowe badanie pokazuje, że w niektórych wczesnych galaktykach czarne dziury mają masy równe 10 proc. masy gwiazd. Astronomowie nie wiedzą jeszcze, z czego to wynika.
Odkrycie wczesnych galaktyk
Zespół badawczy, kierowany przez Jorryta Matthee z Instytutu Nauki i Technologii Austrii, odkrył, że w najbardziej ekstremalnych przypadkach czarne dziury są 1 tys. razy cięższe niż powinny. Jak podaje portal Live Science, to odkrycie może przybliżyć astronomów do rozwiązania zagadki dotyczącej formowania się czarnych dziur we wczesnym wszechświecie. Badacze twierdzą, że są coraz bliżej przełomowego odkrycia.
Od lata 2022 r. teleskop JWST dostarcza dane, które pomagają astronomom lepiej zrozumieć wczesny kosmos. Odkryto m.in. supermasywne czarne dziury o masach milionów mas Słońca. Badania są problematyczne, ponieważ zakłada się, że procesy prowadzące do powstania zjawisk takich jak czarne dziury trwają dłużej niż miliard lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Galaktyki pełne małych czerwonych kropek
W badaniach JWST odkryto także obrazy galaktyk, na których widać "małe" czerwone. Obiekty te zaczęły powstawać zaledwie 1,5 mld lat po Wielkim Wybuchu. Czerwony kolor tych galaktyk pochodzi od gazu i pyłu wokół czarnych dziur, które emitują ogromne ilości energii elektromagnetycznej. Matthee i jego zespół zidentyfikowali siedem takich galaktyk, których światło podróżowało do nas przez 12,5 mld lat.
Niedawno odkryte galaktyki znane jako "małe czerwone kropki" posiadają aktywne jądra galaktyczne (AGN). Dostarczają nam one dowodów na to, że czarne dziury we wczesnym okresie istnienia wszechświata mogły aktywnie się rozwijać w galaktykach o stosunkowo niskiej masie gwiazdowej, wynoszącej zaledwie ok. 100 milionów mas Słońca. Sugeruje to, że proces formowania i wzrostu czarnych dziur mógł zachodzić dużo szybciej w porównaniu do obecnie obserwowanego tempa.
Matthee podkreśla, że kolejne etapy badań będą polegały na wykluczeniu możliwości błędnych pomiarów masy czarnych dziur i galaktyk. JWST odegra kluczową rolę w dalszych odkryciach, umożliwiając dokładniejsze mapowanie galaktyk i ich właściwości.