Korzystasz z telefonu w czasie jazdy samochodem? Już niedługo przestaniesz
Nie trzeba być ekspertem, żeby wiedzieć, jak ogromne zagrożenie powoduje korzystanie z telefonu podczas jazdy. I chociaż mówi się o tym już od ponad dwóch dekad, to częstotliwość tego zjawiska wydaje się być coraz większa. Australijczycy mają dość.
Za korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem w Polsce policja ma prawo przyznać kierowcy 200 zł mandatu oraz odebrać pięć punktów karnych. Mimo to, wedle statystyk policyjnych aż 8 na 10 kierowców śmiało sięga po komórkę podczas jazdy. A w 2015 roku Polacy zapłacili łącznie 23 miliony złotych kar za to przewinienie.
Mandat za telefon nie straszny, bo trudno to zauważyć? Nie na długo
Australijczycy rozpoczęli testy platformy wykrywającej korzystanie z telefonów podczas jazdy. Pierwsze urządzenia zostały wprowadzone już w stanie New South Wales, czyli najbardziej zaludnionym rejonie kontynentu, ze stolicą w Sydney.
Jak to działa chyba łatwo się domyślić. Dane zbierane przez kamery miejskie w New South Wales z pomocą algorytmu sztucznej inteligencji pomogą wykryć każdego kierowce, który podczas jazdy samochodem trzyma w ręku telefon. Twórcy projektu sądzą, że do 2023 roku system dokona 135 milionów analiz.
Do tej pory się sprawdzał. Pierwsze testy przeprowadzono w ubiegłym roku. Kamery wykryły ponad 100 tysięcy kierowców dokonujących tego przewinienia. Twórcy systemu twierdzą, że w ciągu 5 następnych lat, to rozwiązanie powoli uniknąć co najmniej 100 wypadków.
Zobacz też: Chiński System Oceny Obywateli na sprzedaż. Australijczycy kupili kontrowersyjne oprogramowanie