Koronawirus w Polsce. Poziom lęku wśród rodaków dwukrotnie wyższy niż przed pandemią
Koronawirus w Polsce zwiększył poziom objawów depresji i lęku wśród naszych rodaków - wynika z najnowszych badań psychologów z kilku krajowych uczelni. Zjawisko dostrzegalne jest najbardziej u osób w wieku 18-24 lat.
29.05.2020 | aktual.: 29.05.2020 10:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Raport pod tytułem "Uwarunkowania objawów depresji i lęku uogólnionego u dorosłych Polaków w trakcie epidemii COVID-19" opublikowano na stronie Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. W badaniu, które odbyło się w pierwszej połowie maja, udział wzięło 1179 dorosłych osób. Była to grupa reprezentatywna pod względem wieku, płci oraz wielkości miejsca zamieszkania.
W badaniu przeprowadzonym przed pandemią 16,2% osób ankietowanych w wieku 18-34 lat przejawiało wysoki poziom dystresu w postaci nasilonego smutku i przygnębienia o klinicznie istotnym nasileniu, a w czasie pandemii odsetek osób doświadczających takiego rodzaju dystresu wzrósł ponad dwukrotnie (36,6%) - czytamy na stronie UW.
- Najwyższy poziom objawów depresji i lęku zaobserwowaliśmy w grupie wiekowej osób młodych w wieku 18-24 lata. Był istotnie wyższy niż w pozostałych grupach wiekowych - mówi w rozmowie z PAP liderka projektu badawczego dr hab. Małgorzata Gambin z Wydziału Psychologii UW.
Podwyższony poziom lęku u młodych osób
- Wbrew naszym przewidywaniom podwyższony poziom objawów depresji i lęku w początkach maja u osób młodych nie wiąże się z poczuciem zagrożenia o własne życie i zdrowie, ale z różnymi ograniczeniami i konsekwencjami epidemii, w szczególności ze skutkami zamknięcia w domu: znudzeniem, znużeniem i zmęczeniem spowodowanym nagromadzeniem obowiązków, poczuciem ograniczenia wolności czy trudnymi relacjami z rodzicami - wyjaśnia dr hab. Gambin w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Badaczka dodaje, że dla młodych osób domowa izolacja może być wyjątkowo trudna do zniesienia. Kobieta szacuje jednocześnie, że poziom lęku i objawów depresji mógł wzrosnąć nawet dwukrotnie wśród wszystkich grup wiekowych. Zaznacza, że dane sprzed wybuchu pandemii dotyczą jedynie grupy wiekowej 18-34 lata.
Badania wykazały, że wyższy poziom objawów depresji i lęku występował również u osób z gorszą sytuacją materialną, a także przebywających na kwarantannie oraz zarażonych lub podejrzewających u siebie zachorowanie na COVID-19. - Liczymy na to, że tak nasilone objawy są przejściowe u większości osób, ale mimo wszystko jest to zjawisko niepokojące - komentuje psycholog.
Nasilone objawy depresji i lęku potwierdzono także u osób powyżej 55. roku życia. W odróżnieniu od osób młodszych, były one związane z większym poczuciem zagrożenia zdrowia i życia własnego i bliskich. Na wyniki ankietowanych wpływ miała również samotność, zmęczenie, a także konieczność reorganizacji codziennego trybu życia.
Podwyższony poziom lęku zaobserwowano także u singli. Zdecydowanie mniejsze objawy depresji stwierdzono u osób żyjących w małżeństwie lub razem mieszkających. Co ciekawe, podwyższonego poziomu objawów depresji i lęku nie zaobserwowano wśród osób rozwiedzionych. - To osoby, które przeszły w swoim życiu kryzysy i mogą być lepiej przystosowane do zmian - wyjaśnia badaczka.
Trwają kolejne badania, które mają dać odpowiedź na pytanie, na ile objawy depresji i lęku w społeczeństwie są zjawiskiem przejściowym. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, oprócz uczonych z Wydziału Psychologii UW w badaniach udział wzięli eksperci z Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i Instytutu Studiów Społecznych im. Profesora Roberta Zajonca UW.
Czytaj także: Dwoje bezdzietnych boomerów rozmawia o dzieciach
Chcesz śledzić na bieżąco rozwój koronawirusa w Polsce? Sprawdź dedykowaną temu aplikację internetową.
Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.