Koronawirus to dopiero początek? Naukowcy ostrzegają przed bardziej niebezpiecznymi pandemiami

Specjaliści coraz częściej podejmują temat zjawiska "odwrotnej zoonozy", które może przyczynić się do przyszłych epidemii. Ostrzegają, że mogą nas czekać jeszcze bardziej niebezpieczne pandemie niż ta, z którą obecnie się mierzymy.

Koronawirus to dopiero początek? Naukowcy ostrzegają przed bardziej niebezpiecznymi pandemiami
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

26.05.2020 | aktual.: 26.05.2020 14:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czym są "odwrotne zoonozy"?

Zoonozy to zakaźne lub pasożytnicze choroby zwierząt lub przenoszone przez zwierzęta na człowieka. Naukowcy zwracają jednak uwagę na ryzyko odwrotnego zjawiska i konsekwencji, jakie może ono przynieść dla człowieka.

"Odwrotna zoonoza" może prowadzić do zakażenia zwierząt chorobami ludzkimi, a następnie wirusy i pasożyty mogą powracać do ludzi. To z kolei może być przyczyną nowych, groźnych pandemii, z którymi będziemy musieli się zmierzyć.

Naukowcy zaniepokojeni

Epidemiolodzy zwracają uwagę na to, że rosnąca liczba ludzi na świecie wymaga zwiększenia hodowli zwierząt. Te z kolei często trzymane są w dużych ilościach na małych przestrzeniach, co zwiększa ryzyko przenoszenia się chorób.

Dodatkowo niszczenie naturalnego środowiska sprawia, że ludzie i dzikie zwierzęta są narażone na częstsze kontakty. O związku bioróżnorodności środowiska i epidemii pisaliśmy kilka tygodni temu. Teraz naukowcy zwracają uwagę na kolejny niepokojący problem.

Oba opisane czynniki zwiększają ryzyko na przenoszenie się wirusów i pasożytów pomiędzy ludźmi i zwierzętami. Szacuje się, że 60 proc. ludzkich patogenów i 75 proc. patogenów powodujących nowe niebezpieczne choroby pochodzi od zwierząt. Mimo to do wymiany dochodziło do tej pory stosunkowo rzadko - z ponad 1,6 mln niebezpiecznych zwierzęcych wirusów, jedynie 200 zaatakowało ludzi.

Jednak do tej pory niewiele mówiło się o konsekwencjach dla zwierząt. W trakcie pandemii koronawirsa SARS-CoV-2 wywołującego COVID-19 doszło do "wymiany" w drugą stronę. Potwierdzono przypadki zakażenia psów, kotów, a także tygrysów i innych dużych kotów.

Podobna sytuacja miała miejsce w trakcie epidemii SARS w 2002-2003. Wtedy doszło do zakażenia małych mięsożerców przez ludzi. W 2009 roku epidemia ptasiej grypy zaatakowała również zwierzęta - wtedy wirus również przenosił się na nie z ludzi.

Badacze uważają, że "odwrotne zoonozy" mogą być bardzo niebezpieczne dla zwierząt. To właśnie z powodu zakażenia od człowiek, goryle górskie z Ugandy znalazły się na skraju zagłady. Jednak problem dotyczy bezpośrednio także ludzi.

- Za każdym razem gdy wirusy mogą się mieszać z innymi, mogą powodować poważne choroby, szczególnie, gdy mogą przeskakiwać pomiędzy ludźmi a zwierzętami - zauważa Casey Barton Behravesh, dyrektor w CDC National Center for Emerging and Zoonotic Infectious Diseases.

Wirusy "przeskakując" z ludzi na zwierzęta, a następnie w drugą stronę mutują i stają się coraz bardziej niebezpieczne. Jednym z najlepszym "naczyń", gdzie patogeny mogą się mieszać są świnie.

W roku 2009 wirus H1N1 zabił do 575 tys. osób w ciągu roku, a w jego DNA znaleziono segmenty pochodzące od ludzi, ptaków i świń z Europy i Ameryki Północnej. Wiele ludzkich wirusów krąży wśród świń.

- Wiemy o ptasich wirusach, które zarażają świnie. Do tego mamy dziesiątki, jeśli nie setki ludzkich wirusów, które pochodzą od ludzi. Skład genetyczny wirusów świńskiej grypy pochodzi więc większości od ludzi - ostrzega Martha Nelson z amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia.

Naukowcy szacują, że obecnie hoduje się ok. 700 mln świń na świecie, a zwierzęta są transportowane w różne regiony. Biorąc pod uwagę, że wiele z nich jest nosicielami dla wirusów i pasożytów, badacze sądzą, że to tylko kwestia czasu nim znajdzie się wirus, który "przeskoczy" na ludzi.

Badacze uspokajają jednak, że na razie nie mogą konkretnie powiedzieć na ile realne jest ryzyko związane z "odwrotną zoonozą". Jednak warto temat badań i nie lekceważyć zagrożenia, jakie niesie ze sobą niszczenie bioróżnorodności i nieetyczna hodowla zwierząt, także dla zdrowia człowieka.

koronawiruspandemiazwierzęta
Komentarze (61)