Koronawirus na imprezie w USA. Gubernator Kentucky ostro krytykuje "bezduszność" młodych ludzi
Do tej pory z powodu koronawirusa SARS-CoV-2 w USA zachorowało prawie 70 tys. osób. Władze wydały specjalne wytyczne, mające na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się epidemii. Jednak młodzi ludzie zdają się nie zważać na ryzyko, jakie niesie COVID-19.
26.03.2020 12:26
Do wtorku, w Kentucky, w pierwszym stanie, w którym zdiagnozowano COVID-19 w USA odnotowano 163 przypadki zakażenia koronawirusem z Wuhan. Liczba ofiar śmiertelnych doszła do 4. Aby ograniczyć tempo rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 władze mocno ograniczyły swobodę poruszania się, chociaż w Kentucky nie wprowadzono zakazu wychodzenia z domu.
Zobacz także
Zamknięto szkoły oraz wiele mniej ważnych firm, a do pozostawania w domu ma zachęcać inicjatywa "zdrowym w domu". Niestety okazuje się, że te obostrzenia to za mało, by powstrzymać młodzież przed...imprezowaniem. Gubernator Kentucky Andy Beshear skrytykował jedno z ostatnich takich spotkań, które nazwał "imprezą z koronawirusem".
- Walczymy o zdrowie, a nawet życie naszych rodziców i dziadków - powiedział Beshear. - Nie bądźcie tacy bezduszni. Nie idźcie celowo w miejsca, gdzie możecie narażać się na zakażenie SARS-CoV-2, które może zabić innych ludzi.
W oficjalnej informacji podanej amerykańskim mediom we wtorek, Beshear przyznał, że na wyżej wymienionej imprezie była co najmniej jedna osoba, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem z Wuhan. Gubernator wzywa młodych ludzi, by podchodzili do problemu odpowiedzialnie i mieli na uwadze osoby z podwyższonej grupy ryzyka.
Dane prowadzone na całym świecie potwierdzają, że młodzi ludzi przechodzą COVID-19 bardzo łagodnie, a często nawet nie wiedzą, że są nosicielami wirusa. Z kolei osoby powyżej 59. roku życia są najbardziej narażone, a współczynnik zgonów spowodowanych powikłaniami po COVID-19 w tej grupie jest najwyższy.
Zobacz także
Gubernator nie podał, który z uczestników imprezy jest zidentyfikowanym przypadkiem nosiciela SARS-CoV-2, ale od czasu omawianej imprezy zdiagnozowano 39 nowych przypadków COVID-19 w Kentucky. Jak podaje Louisville Courier-Journal w imprezie uczestniczyli ludzie po dwudziestce.
- Każdy kto uczestniczy w takich imprezach w czasie epidemii może myśleć, że jest niezniszczalny - komentuje Beshear. - Ale niech ma na uwadze, że może skrzywdzić innych. - Gubernator nie podał więcej szczegółów dotyczących "imprezy z koronawirusem". Nie wiadomo m.in. ile osób brało w niej udział.
Ostra krytyka imprez organizowanych w czasach epidemii ze strony gubernatora spotkała się z głośną reakcją w mediach społecznościowych. Wiele osób było bardzo zaniepokojonych i zdenerwowanych nieodpowiedzialnością młodych ludzi. Inni sugerowali nawet, jak można spędzać czas (również ze znajomymi) nie wychodząc z domu.
W Polsce władze podjęły decyzję, że w związku z epidemią nie będzie można wychodzić z domu nigdzie poza pracą lub sklepem. Zamknięte zostały nie tylko szkoły czy centra handlowe, ale również parki i inne miejsca spotkań. Zakazano też spotkań w większych grupach. Mamy nadzieję, że Polacy potraktują wytyczne poważnie i nie powtórzymy błędów Włochów, gdzie koronawirus zabił już ponad 7000 osób.