Koronawirus łagodniejszy u dzieci. Dlaczego je oszczędza?
Koronawirus zabił już ponad 1000 osób. Jednak wszystko wskazuje, że oszczędza dzieci. Wśród śmiertelnych ofiar przeważają osoby starsze, a przypadki zachorowań wśród najmłodszych występują naprawdę rzadko.
11.02.2020 | aktual.: 07.04.2020 11:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Naukowcy z JAMA (Journal of American Medical Asociation) ustalili, że mediana wieku osób chorujących na koronawirusa wynosi 45-56 lat, a przypadki zarażenia wśród dzieci są bardzo rzadkie.
Koronoawirus oszczędza najmłodszych?
Dotychczasowe obserwacje dowodzą, że u dzieci nie pojawiają się najpoważniejsze objawy 2019-nCoV (z wyjątkiem noworodków). Całą chorobę przechodzą łagodniej. Nie jest to pierwszy raz, kiedy poważny wirus jest groźniejszy dla dorosłych niż dla dzieci. Przykładami są SARS, MERS czy ospa wietrzna.
- Nie do końca rozumiemy to zjawisko. Być może ma ono coś wspólnego z różnicami w reakcjach immunologicznych dzieci i dorosłych – powiedział w rozmowie z portalem Live Science dr Andrew Pavia, z wydziału chorób zakaźnych wieku dziecięcego University of Utah.
Wrodzony układ odpornościowy jest pierwszą linią obrony przed patogenami. Komórki znajdujące się w tym systemie natychmiast reagują na pojawienie się czynników chorobotwórczych. Dopiero później uaktywnia się adaptacyjny układ odpornościowy, który rozpoznaje określonego patogeny i zaczyna je zwalczać. Dzieci mogą posiadać silniejszą wrodzoną reakcję immunologiczną niż dorośli. Dlatego łatwiej zwalczają pojawiające się infekcje.
Koronawirus: Objawy u dzieci
Krys Johnson z Temple University College of Public Health jest zdania, że dzieci również wykazują objawy zarażenia koronawirusem np. mają wirusowe zapalenie płuc. Posiadają jednak odporniejszy układ immunologiczny, więc wirus działa u nich zupełnie inaczej niż u dorosłych.
Nie wiadomo, ile dzieci zachorowało na koronawirusa. Chiny informowały o co najmniej dwóch przypadkach, ale rzeczywista liczba może być znacznie większa. Ze względu na łagodniejszy przebieg choroby wielu małych pacjentów mogło w ogóle nie trafić do lekarza.