Koreańskie nowości lotnicze. Czy Polska na nich skorzysta?

Koreańczycy pokazali nowy sprzęt na Farnborough International Airshow. Na uwagę zasługują innowacyjne rozwiązania współpracy z bezzałogowcami oraz jednomiejscowy FA-50. A co z maszynami, które Polska już zakupiła? Czy nasze Siły Powietrzne skorzystają na koreańskich nowościach?

Koreańskie nowości lotnicze. Czy Polska na nich skorzysta?KF-21 Boramea
Źródło zdjęć: © KAI
Bartłomiej Kucharski
140

Bodaj najważniejszą nowością była prezentacja Korea Aerospace Industries (KAI), dotycząca koncepcji MUM-T (Manned Unmanned Teaming, w wolnym tłumaczeniu współpraca bezzałogowców z maszynami załogowymi). Nie jest to rzecz zupełnie oryginalna, bowiem nad podobnymi rozwiązaniami pracują wiodące koncerny lotnicze z całego świata. Sama koncepcja była też na wczesnym stadium prezentowana kilkukrotnie w przeszłości. Pojawiły się jednak istotne nowe informacje.

Współpraca z bezzałogowcami

Prace nad wdrożeniem koncepcji są już bardzo zaawansowane i, według nieoficjalnych informacji, mogą nawet dochodzić do testów w locie. Drugą istotną nowością jest to, że koncepcja MUM-T i powiązane z nią systemy zostaną wprowadzone nie tylko na opracowywanym w imponującym tempie nowoczesnym samolocie wielozadaniowym KF-21 Boramae (projekt koreańsko-indonezyjski), lecz również na lżejszym i mniej zaawansowanym FA-50 Golden Eagle. Nie wiadomo, czy dotyczyć to będzie dwumiejscowej wersji odmiany samolotu szkolno-bojowego, czy również wersji jednomiejscowej (o której dalej).

KF-21 Boromae ma wykorzystywać system MUM-T, umożliwiający współpracę z bezzałogowymi statkami powietrznymi uzupełniającymi jego zdolności. Tę samą możliwość ma otrzymać FA-50
KF-21 Boromae ma wykorzystywać system MUM-T, umożliwiający współpracę z bezzałogowymi statkami powietrznymi uzupełniającymi jego zdolności. Tę samą możliwość ma otrzymać FA-50 © Licencjodawca

Bezzałogowym komponentem koncepcji MUM-T będą dwie maszyny. Ta cięższa, określana mianem "bezzałogowego myśliwca", będzie właściwie odpowiednikiem najlżejszych współczesnych maszyn bojowych, samolotem o wysokich osiągach. Ma to być więc w pewnym sensie pełnoprawna maszyna bojowa. Drugą maszyną ma być prostszy, tańszy i mniejszy AAP, który nie ma być samodzielnym samolotem bezzałogowym, lecz odpalanym z powietrza (z ładowni samolotów transportowych) aparatem latającym, przypominającym duży pocisk manewrujący. Mniejsza maszyna ma pełnić funkcję wabika dla wrogiej obrony przeciwlotniczej, nosiciela systemów walki elektronicznej, rozpoznawczych, ale też uzbrojenia (zapewne z ograniczeniami – a według niektórych doniesień, sama może w razie potrzeby pełnić funkcję pocisku manewrującego). Obydwa mają realizować zadania w szczególnie niebezpiecznych warunkach, aby ograniczyć ryzyko utraty życia przez pilota samolotu załogowego.

KF-21 Boramea
KF-21 Boramea © KAI

Według KAI, obydwa typy maszyn będą mogły również operować samodzielnie bez udziału operatora zajmującego miejsce w kokpicie samolotu bojowego. Czy będą wówczas nadzorowane np. z ziemi – nie wiadomo. Program na wczesnym etapie ma według niektórych źródeł kosztować 42 mln USD, a łącznie 114 mln USD (prawdopodobnie dotyczy to tylko większej z maszyn). Wdrożenie systemu do służby przewidywane jest na rok 2031, a testy docelowych rozwiązań w locie rozpoczną się przed 2028 r.

Jednomiejscowy FA-50

Drugą nowością był zaprezentowany jednomiejscowy FA-50. Jako że maszyna wywodzi się z samolotu szkolno-bojowego, w podstawowej wersji jest dwumiejscowa. W celu redukcji kosztów w wersji dwumiejscowej ogólny układ konstrukcyjny zostanie zachowany, włącznie z dłuższą osłoną kabiny, lecz w miejscu tylnego fotela pojawi się dodatkowy zbiornik paliwa. Jak duży? Tego nie podano, ma on jednak zapewnić wzrost zasięgu o ok. 30%.

Koreański FA-50
Koreański FA-50 © Licencjodawca

Obecnie zasięg wynosi oficjalnie ok. 1850 km, więc w wersji jednomiejscowej będzie to ok. 2400 km. Równocześnie redukcji ma ulec cena samolotu (poprzez usunięcie części awioniki), a w zamian może wzrosnąć nieco udźwig uzbrojenia. Ponadto samolot zostanie wyposażony w automatyczny system zapobiegania kolizjom naziemnym. Koreańskie Ministerstwo Handlu, Przemysłu i Energii, zapewniające częściowe finansowanie projektu, wyasygnuje nań 35,7 mln USD, kwotę mniej więcej taką samą, jak finansowanie własne producenta.

Model redukcyjny przedstawiający FA-50PL. Ma on się znacznie różnić od już dostarczanych FA-50GF.
Model redukcyjny przedstawiający FA-50PL. Ma on się znacznie różnić od już dostarczanych FA-50GF. © Licencjodawca

Przy okazji warto wspomnieć, że poddostawca KAI, firma LIG Nex1, podpisała z Netherlands Aerospace Centre porozumienie MoU w sprawie testów radaru z elektronicznym skanowaniem fazowym (ASEA) dla przyszłych odmian FA-50. Chłodzony powietrzem radar ESR-500A został opracowany we współpracy z KAI i dzięki temu, że należy do stacji radiolokacyjnych klasy AESA, zapewnia znacznie lepsze osiągi niż tradycyjne radary (choć ustępuje on stacjom radiolokacyjnym AESA z większych samolotów, w tym z najnowszych F-16 czy F-35, zaś chłodzenie powietrzem ma zredukować jego wagę). Po zakończeniu testów możliwe będzie zamontowanie ESR-500A w maszynach eksportowych i nie tylko.

Silnik nowej generacji

Dużą nowością był też silnik do wspomnianego wyżej perspektywicznego dwusilnikowego KF-21 Boramae. Silnik produkcji Hanwha Aerospace legitymuje się ciągiem 15 000 funtów, docelowo nawet 18 000 funtów (z dopalaczem do 25 000 funtów). Podczas prac nad nim spółka wykorzystała swoje bogate doświadczenie w produkcji silników turbowentylatorowych różnych typów (ponad 10 000 do kwietnia br.).

Silnik Hanwhy
Silnik Hanwhy © Licencjodawca

Silnik to na razie wczesny prototyp, a z decyzją co do dalszego rozwoju producent czeka na decyzję koreańskich władz dotyczącą programu KF-21. Silnik ma być oferowany do wersji Block II, może Block III oraz do perspektywicznych jednosilnikowych dużych bezzałogowych statków powietrznych. Decyzja zapadnie w listopadzie, ale możliwe jest samodzielne dopracowanie silnika (co przez Hanwhę wymagać ma ok. dekady) lub z partnerem zagranicznym (szybciej). KF-21 w wersji Block 1 napędzany jest amerykańskimi silnikami General Electric F414-400K, stosowanymi głównie w F/A-18E/S Super Hornet i JAS 39 Gripen. Silniki zostaną wyprodukowane na licencji w zakładzie Changwon Plant 1. Hanwha, tym razem Systems, zaprezentowała także własny radar AESA do samolotów bojowych rodziny KF-21 oraz różne drobniejsze elementy wyposażenia.

FA-50
FA-50 © Licencjodawca

Co z FA-50PL?

Pamiętajmy, że jednym z nabywców i użytkowników FA-50 są nasze Siły Powietrzne, więc warto śledzić doniesienia odnośnie rozwoju tej maszyny. Przypomnijmy, że we wrześniu 2022 r. Polska kupiła 12 maszyn w wersji podstawowej (tzw. GF) wraz z pakietem szkolno-logistycznym za 705 mln USD netto oraz 36 maszyn FA-50PL wraz z pakietami za 2,3 mld USD netto. Te drugie maszyny mają znacznie różnić się od obecnie produkowanych FA-50, m.in. poprzez wyposażenie w radar AESA i nowoczesny celownik nahełmowy.

Uzbrojenie, obecnie dość archaiczne, zostanie uzupełnione o nowoczesne pociski powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9X (wspominano też o bardziej długodystansowych AIM-120, choć temat nieco przycichł – być może zostaną zastąpione znacznie lepszymi europejskimi Meteorami), zaś do walki z celami lądowymi i morskimi będzie można wykorzystać bomby kierowane GBU-12, prawdopodobnie pociski przeciwpancerne Brimstone 3 oraz wspierające rozpoznanie i celowanie zasobniki Sniper.

Możliwe jest też zintegrowanie innych systemów uzbrojenia, o ile klient za to zapłaci. Ponadto zasięg maszyny wzrośnie dzięki dodatkowym zewnętrznym zbiornikom paliwa o pojemności 1136 l i systemowi tankowania w powietrzu. Do tego samego standardu powinny być doprowadzone FA-50GF. Nawet wersja PL będzie częściowo odstawać od współczesnych samolotów bojowych bez "obciążenia" w postaci treningowego rodowodu, m.in. pod względem prędkości osiąganej z uzbrojeniem, zasięgu, udźwigu czy wyposażenia elektronicznego.

Stąd wydaje się, że skoro już mamy te kupione w dość nerwowy sposób maszyny, to szukanie możliwości rozszerzenia zdolności przez nie zapewnianych, choćby za sprawą systemu MUM-T, powinno być naturalnym krokiem. Byłoby to zwłaszcza atrakcyjne, gdyby polski przemysł partycypował w pracach, np. poprzez połączenie ich z projektem Harpii Szpon (bezzałogowe statki powietrzne z napędem odrzutowym dla Sił Powietrznych).

Co do Boramae, wielokrotnie w mediach koreańskich (a w ślad za nimi i w polskich) pojawiała się informacja o polskim zainteresowaniu tą konstrukcją. Jest to niestety informacja nieprawdziwa, wynikająca z dwóch powodów: po pierwsze, koreańskie media często wspierają swój przemysł specyficzną praktyką marketingową, wskazując na zainteresowanie potencjalnego klienta wyrobem, nawet gdy ten jeszcze o nim nie wie. Po drugie, w jednym z wywiadów ówczesny szef PGZ Sebastian Chwałek powiedział, że w razie zakupu KF-21 przez Polskę, PGZ chętnie dołączy do programu, w tym nawet do produkcji maszyny – niezbędnym do spełnienia warunkiem byłby jednak zakup tych samolotów przez Siły Powietrzne, na co się jednak nie zanosi. Może i szkoda, bo – obok innych, bardzo nielicznych opcji – byłaby to szansa na odbudowę polskiego przemysłu lotniczego, obok pozyskania nie tylko całkiem nowoczesnej, ale i bardzo perspektywicznej konstrukcji.

Wybrane dla Ciebie

"Super F-22" i dwusilnikowy F-35, czyli F-55. Trump zapowiada nowe samoloty
"Super F-22" i dwusilnikowy F-35, czyli F-55. Trump zapowiada nowe samoloty
Tajemniczy bombowiec taktyczny Su-34. Nie należy do Rosji
Tajemniczy bombowiec taktyczny Su-34. Nie należy do Rosji
Nowy ukraiński bat na Rosjan. Jest z płyty pilśniowej i karbonu
Nowy ukraiński bat na Rosjan. Jest z płyty pilśniowej i karbonu
Niemcy i Brytyjczycy się zbroją. Opracują nową potężną broń
Niemcy i Brytyjczycy się zbroją. Opracują nową potężną broń
Kolejna broń z Polski dla Ukrainy. Padła jasna deklaracja
Kolejna broń z Polski dla Ukrainy. Padła jasna deklaracja
Nowy chip naśladuje mózg i oko. Szykuje się prawdziwa rewolucja w technologii
Nowy chip naśladuje mózg i oko. Szykuje się prawdziwa rewolucja w technologii
Przełomowy metabot. To robot i materiał w jednym
Przełomowy metabot. To robot i materiał w jednym
Zakończą dostawy F-16 dla Ukrainy już w tym roku. Kraj NATO zdecydował
Zakończą dostawy F-16 dla Ukrainy już w tym roku. Kraj NATO zdecydował
AI i długowieczność. Jak algorytmy wpłyną na długość życia?
AI i długowieczność. Jak algorytmy wpłyną na długość życia?
Rosjanie zdobyli sprzęt NATO. Nie takiego finału się spodziewali
Rosjanie zdobyli sprzęt NATO. Nie takiego finału się spodziewali
Biokomputery zasilane ludzkimi neuronami przyszłością AI? To już się dzieje
Biokomputery zasilane ludzkimi neuronami przyszłością AI? To już się dzieje
Cios w ukraińskie lotnictwo. Kolejny myśliwiec F-16 stracony
Cios w ukraińskie lotnictwo. Kolejny myśliwiec F-16 stracony