Korea testuje rozpruwacza bunkrów. To broń, której Niemcy odmawiają Ukrainie

Korea przeprowadziła test pocisku Taurus
Korea przeprowadziła test pocisku Taurus
Źródło zdjęć: © MBDA
Łukasz Michalik

12.10.2024 17:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Korea Południowa przeprowadziła udany test pocisku manewrującego Taurus KEPD 350. Niemiecko-szwedzka broń została podczas testu w Korei wystrzelona z samolotu F-15K i trafiła w cel odległy o 400 km. Broń tę chce pozyskać także Ukraina, ale Niemcy konsekwentnie odmawiają.

Korea Południowa należy do nielicznych – obok Niemiec i Hiszpanii – użytkowników pocisków manewrujących Taurus KEPD 350. Pierwsza transza broni tego typu została kupiona przez Seul w 2013 roku w związku ze wzrostem napięcia na Półwyspie Koreańskim.

Nosicielem pocisków są w Korei samoloty F-15K, z którymi Taurus został zintegrowany, a także – w Europie – Hiszpańskie samoloty F/A-18 Hornet i hiszpańskie oraz niemieckie Eurofightery i samoloty Panavia Tornado. Taurusy zostały z powodzeniem przetestowane także ze szwedzkimi JAS-39 Gripen.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak (czy) technologia wpływa na relacje międzyludzkie? - Historie Jutra napędza PLAY #1

Korea Południowa zakłada użycie pocisków Taurus KEPD 350 do zniszczenia północnokoreańskich umocnień i ukrytych instalacji atomowych. Przeprowadzony z udziałem F-15K test był pierwszą próbą Taurusa w Korei od siedmiu lat.

Pocisk manewrujący Taurus KEPD 350 

Pocisk Taurus KEPD 350 to broń przeznaczona do niszczenia silnie umocnionych celów. Ma długość nieco ponad 5 m i ponad metr szerokości (kadłub ma przekrój zbliżony do prostokąta). Pocisk został wykonany w technologii stealth, porusza się z prędkością poddźwiękową, waży ok. 1400 kg i przenosi głowicę o masie 480 kg. Jego zasięg jest oceniany na około 500 km.

Choć Taurus pod względem budowy przypomina pocisk Storm Shadow, ma znacznie większe możliwości niszczenia silnie umocnionych, punktowych celów, co szczegółowo opisuje dziennikarz Wirtualnej Polski Przemysław Juraszek. Skuteczność niemieckiej broni wynika z zastosowania specyficznej głowicy MEPHISTO (Multi-Effect Penetrator HIghly Sophisticated and Target Optimised).

O ile głowica BROACH pocisku Storm Shadow może detonować z opóźnieniem (czyli już po przebiciu się np. do wnętrza schronu), to użytkownik musi samodzielnie obliczyć czas przebijania się przez przeszkodą i zaprogramować, po ilu milisekundach od uderzenia w cel głowica ma detonować.

W przypadku głowicy MEPHISTO detonacja następuje po przebiciu się przez określoną przez użytkownika liczbę przeszkód, niezależnie od czasu, jaki to zajmuje. W praktyce oznacza to znacznie większą szansę na zniszczenie przez Taurusa celu, znajdującego się np. w schronie o nieznanej grubości stropu.

Z tego powodu o pociski Taurus od lat zabiega Kijów, jednak Niemcy konsekwentnie odmawiają przekazania tej broni Ukrainie.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (0)