Kolonizacja Marsa? Ekspert wskazuje inny kierunek i podaje datę budowy osady w kosmosie
Astrofizyk uważa, że w ciągu najbliższych 15 lat możliwe jest, by ludzie zamieszkali w bazie zbudowanej wokół pasa asteroid oraz planety karłowatej Ceres.
20.01.2021 10:46
Agencje kosmiczne i miliarderzy skupiają się na tym, by zapewnić ludzkości możliwość zamieszkania poza naszą rodzimą planetą. Dla niektórych, jak Elona Muska, jest to warunek, by rasa ludzka przetrwała. Mars jest oczywistym kandydatem, ponieważ znajduje się blisko i od długiego czasu już trwają badania pod kątem przystosowania Czerwonej Planety dla ludzi.
Jednak są naukowcy, którzy szukają innych kierunków kolonizacji kosmosu. W artykule opublikowanym w arXiv fiński astrofizyk zauważa, że o wiele lepiej jest skupić się na możliwości kolonizacji Ceres oraz pasa asteroid.
W artykule, który nie był jeszcze recenzowany, astrofizyk Pekka Janhunen z Fińskiego Instytutu Meteorologicznego w Helsinkach opisuje swoją wizję "megasatelity", czyli tysięcy cylindrycznych statków kosmicznych, połączonych ze sobą w ramie w kształcie dysku, które krążyłyby wokół Ceres - planety karłowatej znajdującej się w pasie asteroid pomiędzy Marsem a Jowiszem.
Każdy z tych cylindrycznych siedlisk może pomieścić ponad 50 000 ludzi, wspierać sztuczną atmosferę i generować grawitację podobną do ziemskiej dzięki sile odśrodkowej własnego obrotu, napisał Janhunen. Co ciekawe, sam pomysł nie jest nowy, ponieważ koncepcja pojawiła się jeszcze w latach 70. XX wieku.
Kolonizacja Ceres
Ceres ma znaczącą przewagę nad Marsem, uważa naukowiec. Jest bogata w azot, który miałby kluczowe znaczenie dla rozwoju atmosfery osady na orbicie. Zamiast budować kolonię na powierzchni maleńkiego świata (Ceres ma promień mniej więcej 1/13 Ziemi) osadnicy mogliby wykorzystać kosmiczne windy do przenoszenia surowców z planety bezpośrednio do ich orbitujących siedlisk.
Poza cylindrami i masywną ramą dysku główną cechą kolonii będą dwa ogromne szklane lustra ustawione pod kątem 45 stopni w stosunku do dysku, aby odbijać wystarczającą ilość naturalnego światła słonecznego do każdego cylindra. Jak napisał Janhunen, część każdego cylindra będzie przeznaczona na uprawy i drzewa zasadzone w glebie pochodzącej z surowców z Ceres.
Ten orbitalny styl życia byłby również odpowiedzią na jedno z największych zastrzeżeń, jakie Janhunen widzi w idei kolonii na powierzchni Marsa: wpływu niskiej grawitacji na zdrowie. Dodatkowo badacz zauważa również, że rozmiar Marsa nie rozwiąże problemu przeludnienia na Ziemi, a orbitujące stacje kosmiczne mają szansę pomieścić o wiele więcej osób.
Zauważył również, że Ceres znajduje się na tyle blisko Marsa, że jeśli jego pomysł nie byłby pierwszym w kolejce, to może stanowić kolejny przystanek dla ludzi w kosmosie. I chociaż takie rozwiązanie ma wiele zastrzeżeń, to ma również swoich zwolenników, a Janhunen uważa, że jest możliwe do realizacji w ciągu najbliższych 15 lat.