Kolejny bank ostrzega przed oszustwem z kartą SIM

Alior Bank to kolejna firma, która ostrzega przed przekrętem wykorzystującym duplikat karty SIM. Z kolei prezes UKE apeluje do operatorów, aby lepiej chronili użytkowników.

Kolejny bank ostrzega przed oszustwem z kartą SIM
Źródło zdjęć: © Fotolia | lovegtr35
Adam Bednarek

22.08.2018 | aktual.: 22.08.2018 08:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Akcja przestępców jest niezwykle skoordynowana. Najpierw muszą przejąć konto i hasło do serwisów bankowych. Wykorzystują do tego phishing - jak w niedawnej kampanii wymierzonej w klientów mBanku, gdzie wyłudzane były nie tylko hasła, ale też numer PESEL czy nazwisko panieńskie matki.

Następnie podrabiana jest karta SIM, bo jak się okazuje, wyrobienie duplikatu w salonie operatora to nie jest wielki problem. Wystarczy mieć fałszywy dowód osobisty lub nawet podrobione upoważnienie notarialne. Gdy złodzieje wejdą w posiadanie duplikatu, telefon ofiary się wyłącza - to znak, że przestępcy przełączyli się na pozyskaną kartę SIM. W mniej niż godzinę czyszczą konto, ponieważ mogą odbierać SMS-y potwierdzające transakcje.

Niestety - fakt, że przelewy zatwierdza się w aplikacji mobilnej, w przypadku tego oszustwa nie ratuje oszczędności. Oszuści i tak mogą wypłacić środki, przynajmniej w mBanku.

Ostatnio o oszustwie pisało się właśnie w kontekście mBanku. Ale skala przekrętu musi być dużo większa, bo już wcześniej ostrzegał m.in. Getin czy banki spółdzielcze. Na swojej stronie internetowej również Alior Bank informuje o nowej metodzie przestępców. I podpowiada, jak się chronić. To instrukcja, z której powinien skorzystać każdy.

Przede wszystkim trzeba zacząć od ustawienia w bankowości internetowej powiadomienia e-mail, push lub SMS (na inny numer niż ten do autoryzacji transakcji) o zlecanych przelewach, logowaniach czy zmianach na koncie. Dzięki temu będziemy powiadomieni o wszelkich niepokojących aktywnościach nawet wtedy, gdy numer trafi w niepowołane ręce. A przypomnijmy: gdy oszuści podrobią kartę SIM, nasza od razu przestaje działać. To w wielu przypadkach dowód na to, że mogliśmy paść ofiarą przestępstwa.

Alior radzi również, by ustawić hasło zwrotne (na infolinii lub w dowolnym oddziale), aby móc zweryfikować, czy dzwoniąca osoba rzeczywiście jest pracownikiem banku. To ochroni nas przed inną metodą przestępców - dzwoniąc podają się za przedstawiciela banku i proszą o podanie loginu i hasła.

Na oszustwa z duplikatem karty SIM zwrócił też uwagę Urząd Komunikacji Elektronicznej. Na stronie prezes UKE ostrzega przed działaniami oszustów, a także "rekomenduje dostawcom usług telekomunikacyjnych przedsięwzięcie stosownych działań, które mogą przyczynić się do wyeliminowania opisanego zjawiska". Pozostaje mieć nadzieję, że apel zostanie wysłuchany i telekomy zaczną podejmować działania, by lepiej chronić klientów.

wiadomościoszustwoduplikat karty sim
Komentarze (138)