Podrabiają karty SIM i kradną setki tysięcy zł. Nowe oszustwo w Polsce

Podrabiają karty SIM i kradną setki tysięcy zł. Nowe oszustwo w Polsce

Podrabiają karty SIM i kradną setki tysięcy zł. Nowe oszustwo w Polsce
Źródło zdjęć: © Fotolia
Adam Bednarek
25.07.2018 11:46, aktualizacja: 25.07.2018 12:18

Ofiary tracą setki tysięcy zł, całe oszczędności swojego życia. Ale zagrożone są nawet osoby, które nie posiadają zbyt wielu pieniędzy. Stracić mogą coś innego niż gotówkę.

O nowej metodzie działania przestępców pisze Niebezpiecznik. Różni się ona od tradycyjnych oszustw. Złodzieje przejmują kontrolę nad kontem bankowym ofiar, ponieważ podszywają się pod nie u operatorów telefonicznych. Dysponując fałszywym dowodem osobistym, a nawet upoważnieniem notarialnym, wyrabiają w salonach duplikaty kart SIM. Dysponując numerem telefonu ofiary sprawiają, że przejmują przychodzące kody SMS-owe potwierdzające transakcje.

Akcja przestępców jest niezwykle skoordynowana. Najpierw muszą przejąć konto i hasło do serwisów bankowych. Zapewne tutaj pomagają bardziej tradycyjne metody, takie jak phishing czy złośliwe oprogramowanie - banki przecież co rusz ostrzegają przed kolejnymi próbami wyłudzenia danych. Następnie podrabiana jest karta SIM. Gdy złodzieje wejdą w posiadanie duplikatu, telefon ofiary się wyłącza - to znak, że przestępcy przełączyli się na pozyskaną kartę SIM. W mniej niż godzinę czyszczą konto.

Ataki odnotowano w wielu miejscach w Polsce. W jednym z przypadków, opisanym przez Niebezpiecznik, kradzież pieniędzy udało się zatrzymać, dzięki szybkiej interwencji mBanku. Pracownik banku zauważył nietypowe zlecenie i w porę powiadomił właściciela konta o problemie. Dzięki współpracy banków, przelew został wstrzymany - pieniądze nie trafiły na rachunek oszusta.

Nie masz pieniędzy? I tak możesz być ofiarą

"To, że nie masz pieniędzy na rachunku w banku, wcale nie oznacza, że możesz spać spokojnie. Numer telefonu zapewne zostawiłeś Gmailowi, Facebookowi, a może nawet Signalowi czy innemu z komunikatorów do “poufnych konwersacji”. A to znaczy, że jeśli ktoś wyrobi klona twojej karty SIM, to może dostać się do twoich kont i danych. Co tam znajdzie i czy będzie to dla ciebie kompromitujące?" - zauważa Niebezpiecznik.

Jak chronić się przed tego typu oszustwami? Przede wszystkim sprawdzać działanie karty SIM - nagła awaria może oznaczać działanie przestępców, więc natychmiast należy kontaktować się z bankiem i samym operatorem. Warto również mieć osobny numer telefonu do banku, którego nikt inny nie zna. I którego nigdzie się nie podaje. W przypadku tak wyrafinowanych oszustw nie ma gwarancji, że uda się powstrzymać przestępców, ale jest to dodatkowe zabezpieczenie, które może uratować oszczędności.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (251)