Już suną w stronę Ukrainy. Czołgów tyle, że ciężko je zliczyć
07.09.2024 15:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pociąg pełen czołgów zmierza w kierunku Ukrainy. Będą z nich jednak korzystać nie Ukraińcy, a Rosjanie. To ich armia została bowiem w ostatnim czasie wzmocniona kolejną dostawą wozów T-90M Proryw, o czym informuje portal Militarny, powołując się na komunikat korporacji Uralwagonzawod – odpowiedzialnej za produkcję wspomnianych czołgów. Firma zapowiada zwiększenie produkcji.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosjanie regularnie wspierają swoją armię kolejnymi dostawami cennego sprzętu wojskowego. Jeszcze w ostatnim czasie tamtejszy przemysł zbrojeniowy informował o przekazaniu na front dwóch samolotów Su-34, które są swego rodzaju odpowiedzią na niedawne pojawienie się myśliwców F-16 w Ukrainie.
Federacja Rosyjska wzmacnia też wojska lądowe, często informując o dużych transportach czołgów lub wozów opancerzonych zmierzających w kierunku Ukrainy. Uralwagonzawod podaje teraz, że do rosyjskiej armii trafiła właśnie nowa partia czołgów T-90M Proryw. Korporacja zaznacza, że maszyny zostały wyposażony w systemy elektronicznej walki przeciwko bezzałogowcom – czyli broni, która w ostatnich miesiącach jest jedną z najbardziej uciążliwych dla obu stron konfliktu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety nie jest znana dokładna liczba maszyn, którą Rosjanie przygotowali do walk. Na filmie widać jednak, że na pociągu znajduje się przynajmniej siedem czołgów T-90M Proryw. Można jednak zakładać, że w rzeczywistości jest ich więcej – szczególnie biorąc pod uwagę historyczne dostawy, w których to podczas jednego transportu wysyłano nawet 23 egzemplarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najnowsza dostawa czołgów T-90M Proryw dla rosyjskich wojsk
Nowoczesny czołg Rosjan
T-90M Proryw jest jednym z najnowszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie czołgów w arsenale rosyjskiej armii. Czołg ten, będący chlubą rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego, wzbudza zarówno podziw, jak i kontrowersje. Z jednej strony dysponuje imponującymi możliwościami bojowymi, z drugiej zaś, na polu walki często okazuje się zawodzić oczekiwania.
T-90M został wyposażony w armatę 2A46M-5 kal. 125 mm oraz system kierowania ogniem Kalina. Dodatkowe uzbrojenie obejmuje karabiny maszynowe kal. 7,62 mm i 12,7 mm, które zwiększają jego zdolności ofensywne. Czołg jest chroniony przez pancerz reaktywny Relikt, co ma na celu zapewnienie ochrony załodze przed atakami z użyciem dronów i pocisków skierowanych na czołg. Prędkość maksymalna rosyjskiej "dumy Putina" wynosi natomiast 65-70 km/h, co umożliwia szybkie przemieszczenie się po polu bitwy.
Zobacz także
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski