Ile lodu ubyło w ostatniej dekadzie? Trudno to sobie wyobrazić
Biegunowe pokrywy lodowe tracą wielkie ilości lodu, podobnie jest z większością lodowców na świecie. Europejska Agencja Kosmiczna dzięki satelicie CryoSat zmierzyła masę ubywającego lodu lodowcowego. Wyniki są uderzające.
Zmiany klimatyczne są powodem utraty lodu przez lodowce na całym świecie. Dzięki satelicie ESA CryoSat i przełomowej metodzie analizy dostarczanych przez niego danych naukowcy byli w stanie określić, że w ciągu dekady masa globalnych lodowców zmniejszyła się łącznie o około 2 proc. Wzrost temperatur powietrza wywołany efektem cieplarnianym jest według badań odpowiedzialny za łącznie 89 procent utraconego lodu.
Biliony ton lodu
Przetwarzając dane z CryoSat naukowcy obliczyli, że w dekadzie 2010-2020 lodowce utraciły łącznie 2720 gigaton lodu. Pomiary zostały wykonane przy pomocy wysokościomierza radarowego satelity, który sprawdził wysokość powierzchni lodu, który zazwyczaj jest wykorzystywany do pomiarów poziomu morza oraz pomiaru tego, jak zmienia się grubość rozległych polarnych pokryw lodowych. Urządzenie nie nadawało się jednak do pomiarów na lodowcach górskich, do czasu opracowania kilka lat wcześniej nowej techniki przetwarzania danych, co odkryło przed badaczami bogactwo nowych szczegółów.
Jak mówi Livia Jackob z brytyjskiego Earthwave te 2720 gigaton można wyobrazić sobie jako monstrualnie wielką kostkę lodu, wyższą od gór. Zmiany klimatyczne odpowiadają za 89 proc. utraty lodu, podczas gdy pozostałe 11 proc. jest spowodowane zjawiskiem określanym jako "zrzut lodu", czyli odczepianie się kawałów lodowca, które potem zsuwają się do wody. Zjawisko ma w dużej mierze miejsce tam, gdzie lodowiec styka się z morzem lub oceanem, gdyż tam ciepłe prądy mogą skutecznie prowadzić do odizolowania dużych fragmentów lodu od jego pierwotnej masy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lodowce są ważne
Lodowce możemy spotkać na wszystkich kontynentach świata poza Australią. Są one podstawowym źródłem słodkiej wody dla wielu ludzi. W rejonach wysokogórskiej Azji aż 1,3 miliarda ludzi korzysta właśnie z wody lodowcowej jako podstawowego zaopatrzenia w wodę pitną. Z tego powodu ubytek lodu stanowi poważne zagrożenie dla populacji, które polegają na tworzącej rzeki wodzie lodowcowej.
Ten ubytek lodu bardziej wpływa na wzrost poziomu mórz niż utrata lodu z gigantycznych pokryw lodowych Grenlandii i Antarktydy, jednak pomimo tak dużej istotności tematu liczba badań i projektów naukowych skupiających się na tym temacie jest zaskakująco mała. Wynika to w dużej mierze z trudności przeprowadzania pomiarów na położonych w nierównym terenie lodowcach, które w dodatku są rozproszone po całym globie. Dlatego też praca wykonywana przez CryoSat i zespół naukowy z ESA jest tym ważniejsza.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski