Antarktyda topnieje coraz szybciej. Naukowcy biją na alarm
Dwa ogromne lodowce w zachodniej części Antarktydy topnieją w zastraszającym tempie. Z nowych badań wynika, że jeśli proces ten dalej będzie przyśpieszać, to światowy poziom mórz podniesie się nawet o ponad trzy metry. Skutki mogą być katastroficzne.
24.08.2022 | aktual.: 24.08.2022 14:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brytyjska agencja rządowa British Antarctic Survey we współpracy z Imperial College London oraz University of Maine opublikowała w czasopiśmie Nature Geoscience badanie na temat stanu pokrywy lodowej na Antarktydzie. Wnioski nie napawają optymizmem – okazuje się, że topnienie lodowców przyśpiesza do tempa nieznanego od tysięcy lat.
Antarktyda – największe lodowce świata topnieją coraz szybciej
Badacze skupili się na Wschodniej oraz Zachodniej Antarktycznej Pokrywie Lodowej (East and West Antarctic Ice Sheets), czyli największych formacji lodowców na świecie. Odkryli, że zmiany klimatyczne najbardziej dotykają lodowców Pine Island oraz Thwaites w zachodniej części Antarktydy – ten ostatni zyskał sobie zresztą wiele mówiący przydomek Lodowca Zagłady. Zbadano zarówno tempo przyrostu ubytków w pokrywie lodowej, jak i wpływ tego procesu na poziom Oceanu Południowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poziom morza rośnie. To wpływ topniejących lodowców
Okazuje się, że poziom okolicznych mórz wzrasta o ok. 1,5 centymetra rocznie. Na pierwszy rzut oka to niewiele, ale tak gdyby cały lód zgromadzony we Wschodniej i Zachodniej Antarktycznej Pokrywie Lodowej stopniał w tym samym momencie, to poziom oceanów wzrósłby o ok. 3,5 metra, co doprowadziłoby do katastrofy na globalną skalę i setek tysięcy ofiar.
Niestety badania naukowców pokazują, że proces ten przyśpiesza. Jest on znacznie szybszy niż 5,5 tys. lat temu, gdy w epoce holocenu Ziemia była cieplejsza. Nagły wzrost temperatury w krótkim czasie narusza strukturę lodowców i tworzy ogromne zagrożenie dla klimatu, nawet jeśli zmiana jest niewielka. A obecnie mamy do czynienia z bezprecedensowym tempem zwiększania się średnich temperatur, co dodatkowo pogarsza sytuację.
Brytyjscy i amerykańscy badacze dali nam ważny wgląd zarówno w przeszłość, jak i przyszłość pokrywy lodowej na Antarktydzie. To jednak nie koniec ich badań. Naukowcy planują pobrać próbki skał z głębi lodowców, by sprawdzić, czy istnieją naturalne mechanizmy umożliwiające powstrzymanie procesu topnienia Antarktydy. Ma to nam pomóc lepiej zrozumieć zmiany zachodzące w klimacie.
Tomasz Bobusia, dziennikarz Wirtualnej Polski