Hipersoniczny samolot coraz bliżej. Zakończono testy na ziemi
Startup Hermeus projektujący hipersoniczny samolot poinformował o zakończeniu lądowych testów bezzałogowego prototypu Quarterhorse. Wyjaśniamy, co zostało zrobione oraz czym on jest.
Zgodnie z informacjami startupu Hermeus, zakończono lądowe testy prototypu Mk 0, co zgodnie z planem otwiera drogę do przyszłych testów w locie prototypu Mk 1, zaplanowanych na rok 2024. Faza testów naziemnych trwała 37 dni i została przeprowadzona na terenie kompleksu rozwoju inżynieryjnego Arnold Engineering Development Complex Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF) w Tullahoma, w stanie Tennessee.
Quarterhorse Mk1 skutecznie wykazał obsługę naziemną zintegrowanych podsystemów, umiejętność kołowania oraz skuteczne reagowanie w przypadku utraty połączenia i wpływu opóźnień na sterowanie w locie. To duże osiągnięcie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że egzemplarz testowy został zaprojektowany i zbudowany w zaledwie sześć miesięcy. Dodatkowo, wiceprezes ds. testów w Hermeusie, Don Kaderbek, skomentował to wydarzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz ekipę czekają testy w locie, osiągnięcie prędkości poniżej Mach 3 oraz osiągniecie prędkości Mach 5. Osiągnięci deklarowanej prędkości Mach 5 (6125 km/h) pozwoliłoby pobić rekord prędkości w locie obecnie ustanowiony przez legendarny samolot SR-71 Blackbird (ponad Mach 3).
W związku z tym startup otrzymał m.in. około 60 milionów dolarów finansowania od Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i firm typu venture capital na wsparcie programu testów lotniczych Quarterhorse. Ponadto firma z końcem 2023 r. otrzymała grant od Jednostki Innowacji Obronnych na udoskonalenie technologii napędu hipersonicznego.
Bezzałogowy Quarterhorse został wyposażony w sinik strumieniowy powstały na podstawie modyfikacji silnika General Electric J85. Ponadto samolot będzie musiał być wyposażony w bardzo wytrzymałą na wysokie temperatury (nawet ponad 1 tys. stopni Celsjusza) powłokę płatowca. Warto zaznaczyć, że finalny projekt w przypadku powodzenia najpewniej stanie się nową maszyną we flocie prezydenta USA.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski