Gunship nowej generacji. AC‑130J Ghostrider bez haubicy 105 mm
Samoloty AC-130, znane także jako gunship, od dziesięcioleci pełni ą w amerykańskich siłach zbrojnych rolę latającej artylerii. Ich kolejne wersje miały na pokładach działka, na nawet haubice 105 mm. Te ostatnie mogą niebawem z gunshipów zniknąć. Czym zostaną zastąpione?
Najcięższe uzbrojenie samolotów AC-130J Ghostrider, haubice kalibru 105 mm, może niebawem zniknąć z ich pokładów. Takie rozwiązanie rozważa właśnie dowództwo operacji specjalnych sił powietrznych AFSOC (Air Force Special Operations Command).
Wymontowanie z samolotów artylerii ma zwolnić miejsce i masę, które mają zostać wykorzystane przez inteligentną amunicję lotniczą, pozwalającą na precyzyjne rażenie celów, a zarazem atakowanie ich z dużego dystansu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oznacza to stopniowe odchodzenie przez Amerykanów od koncepcji gunshipa jako maszyny wypełnionej artylerią małych i dużych kalibrów. Zamiast tego, zmodernizowane samoloty mają pełnić rolę latających platform dla uzbrojenia precyzyjnego, a w przyszłości także - prawdopodobnie - broni energetycznej.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Lockheed Martin AC-130J Ghostrider
AC-130J Ghostrider to najnowszy wariant AC-130, czyli zmodyfikowanego samolotu transportowego C-130 Hercules. Ostatnią z 31 maszyn tego typu dostarczono w listopadzie 2022 roku.
Dzięki pojemnemu wnętrzu kadłuba i dużemu udźwigowi maszyny transportowej, stała się ona platformą dla modułowego zestawu uzbrojenia o nazwie Precision Strike Package (PSP).
W jego skład wchodzi m.in. 30-mm armata Mk44 Bushmaster i 105-mm haubica M102, której usunięcie rozważa właśnie AFSOC. Poza artylerią AC-130J przenosi także szeroki wachlarz lotniczej amunicji precyzyjnej, jak pociski AGM-176 Griffin, AGM-114 Hellfire czy różne bomby.
Samoloty mają także wyrzutnię pneumatyczną typu Gunslinger, montowaną w rampie załadunkowej. Gunslighter pozwala na wystrzeliwanie małych bomb szybujących oraz dronów rozpoznawczych TOBS (Tactical Off-Board Sensor).
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski