Operacja amerykańskich sił specjalnych. Samoloty pojawiły się na Podkarpaciu
Przy granicy polsko-ukraińskiej pojawiły się dwa samoloty transportowe MC-130J Commando II oraz dwa zmiennowirnikowce CV-22 Osprey, które Siły Powietrzne USA wykorzystują do operacji specjalnych, jak donosi serwis The War Zone. Maszyny pomagały w ewakuacji amerykańskich dyplomatów z Ukrainy do Polski.
Maszyny zaobserwowano w województwie podkarpackim w godzinach wieczornych, 21 lutego. Według The War Zone dwa samoloty MC-130J Commando II (ze znakami wywoławczymi Raggy 81 i Raggy 82), będące własnością amerykańskiego Dowództwa Operacji Specjalnych USAF (Air Force Special Operations Command, AFSOC) wspierały ewakuację amerykańskich dyplomatów ze Lwowa do Polski. W akcję zaangażowano również dwa zmiennowirnikowce CV-22 Osprey (ze znakami wywoławczymi Pyro 41 i Pyro 42).
Serwis MilMag zaznacza, że maszyny wystartowały z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Następnie były widoczne w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej, a pokonywaną przez nich trasę można było śledzić za pośrednictwem witryn pokazujących lokalizację statków powietrznych na mapie w czasie rzeczywistym. MilMag dodaje, że po pewnym czasie oba zmiennowirnikowce CV-22 Osprey "zniknęły z mapy radarowej, co oznacza wyłączenie transpondera ADS-B, co według niektórych miało oznaczać przekroczenie granicy państwowej i lot do Lwowa po dyplomatów".
MC-130J to samoloty zaprojektowane i produkowane przez Lockheed Martin, których głównym zadaniem jest tankowanie maszyn sił specjalnych. Mogą operować w trudnych warunkach, również przy słabej widoczności. Mają długość 29,3 m, wysokość 11,9 m, a rozpiętość ich skrzydeł wynosi 39,7 m.
Bell-Boeing CV-22 Osprey to zmiennowirnikowiec pozwalający na wykonywanie operacji specjalnych dalekiego zasięgu. Maszyna ma długość 17,5 m, wysokość 5,5 m, a każdy z zamontowanych w niej wirników ma średnicę 11,6 m. CV-22 Osprey może poruszać się z prędkością maksymalną przekraczającą 500 km/h i lecieć na pułapie 7925 m.