F‑35 z większym zapasem rakiet. Będzie jak miotła, wymiatająca z nieba samoloty wroga

Jedną z wad F-35 jest ograniczony zapas uzbrojenia przenoszonego przez ten samolot w komorach wewnątrz kadłuba. To konieczne ze względu na zachowanie cech stealth, ale znacząco ogranicza możliwości samolotu. Jego producent, koncern Lockheed Martin, znalazł jednak skuteczne rozwiązanie.

F-35 w konfiguracji Beast
F-35 w konfiguracji Beast
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 20:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

F-35 może wyruszyć na misję w kilku różnych konfiguracjach. Aby zachować cechy stealth, konieczne jest ukrycie przenoszonego uzbrojenia w dwóch wewnątrzkadłubowych komorach. Ogranicza to liczbę dostępnych pocisków powietrze-powietrze czy powietrze-ziemia, ale zarazem gwarantuje zachowanie niskiej sygnatury radarowej.

W takiej konfiguracji F-35 może obecnie przenosić do czterech pocisków powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM. Już ponad dekadę temu uznano, że to zbyt mało, a koncern Lockheed Martin rozpoczął z własnych środków prace nad nową belką uzbrojenia o nazwie Sidekick. Miała ona zwiększyć liczbę przenoszonych przez F-35 pocisków AIM-120 do sześciu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

1 maja 2019 r. koncern poinformował o zakończeniu prac nad Sidekickiem, jednak testy i wdrażanie tego rozwiązania zajęły kolejne cztery lata. Wygląda jednak na to, że prace wdrożeniowe zakończyły się powodzeniem, bo Sidekicki mają wejść do służby już niebawem - wcześniej, niż planowana, docelowa wersja F-35 o nazwie Block 4.

Sidekick – więcej rakiet dla F-35

Rozwiązanie to podniesie możliwości samolotów w wariancie A i C (czyli F-35 zbudowanych dla sil powietrznych i marynarki). Z powodu innych, mniejszych wymiarów komór uzbrojenia w wariancie B (skróconego startu, przeznaczonego dla USMC i kupionego m.in. przez Wielką Brytanię), reprezentujące go samoloty nie będą mogły korzystać z Sidekicka.

Warto przy tym podkreślić, że "czysta" radiolokacyjnie konfiguracja F-35 jest tylko jedną z opcji. W razie potrzeby samolot może wyruszyć do walki także w konfiguracji o nazwie Beast, czyli "Bestia", z uzbrojeniem umieszczonym także na podskrzydłowych punktach podwieszeń.

F-35 w konfiguracji Beast
F-35 w konfiguracji Beast© Breaking Defense

F-35 w konfiguracji Beast

W takiej konfiguracji F-35 może zabrać nawet 16 pocisków przeciwlotniczych – sześć (2×3) AIM-120 AMRAAM w komorach kadłubowych, osiem (4×2) AIM-120 na podskrzydłowych podwieszeniach Dual Missile Rails i dwa pociski krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder.

Podobnie wygląda konfiguracja do ataków na cele naziemne: poświęcając cechy stealth F-35 może wyruszyć do walki,, mając dwa pociski AIM-120, sześć bomb GBU-31 JDAM (Mk 84) i dwa pociski AIM-9X Sidewinder. Po poświęceniu cech stealth maksymalna masa przenoszonego przez F-35 uzbrojenia może sięgać prawie 10 ton.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (1)