Eurodrone. Program europejskiego bezzałogowca klasy MALE nabiera tempa

Program Eurodrone, znany też jako MALE RPAS osiągnął istotny kamień milowy. Udało się dokonać jego wstępnego przeglądu, co otwiera drogę do zakończenia prac nad finalnym projektem bezzałogowca, a także jego wdrożenia. Europejski bezzałogowiec klasy MALE ma być jednym z filarów przyszłych systemów lotnictwa bojowego. Oczekuje się też, że będzie istotnym wsparciem dla misji wywiadowczych, obserwacyjnych, pozyskiwania celów czy rozpoznania pola walki (ISTAR).

Eurodrone - zdjęcie ilustracyjne
Eurodrone - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Airbus
Karolina Modzelewska

Wykonanie wstępnego przeglądu projektu w celu rozwoju Eurodrone stanowi ważny krok naprzód dla tego kluczowego europejskiego programu obrony – powiedział Jean-Brice Dumont, szef Air Power w Airbus Defence and Space. Postępy w pracach nad bezzałogowcem przybliżają Europę do uzyskania suwerenności i niezależności w zakresie dronów dostarczających zdolności ISTAR, czyli możliwości w zakresie wywiadu, obserwacji, a także rozpoznania celów i pola walki.

Obecnie wśród bezzałogowców klasy Medium-altitude long-endurance (MALE), z których korzystają europejskie armie, przeważają rozwiązania dostarczane przez Stany Zjednoczone oraz Izrael. Przykładem są chociażby amerykańskie bezzałogowce MQ-9 Reaper. Jednym z ich użytkowników jest Polska, która pod koniec 2022 r. podpisała umowę leasingową pojedynczego systemu rozpoznawczego MQ-9A Reaper. Jest to rozwiązanie tymczasowe. Umowa zakończy się, gdy Polska nabędzie własne bezzałogowce klasy MALE. W styczniu 2024 r. pojawiły się doniesienia, że mogą to być drony MQ-9B SkyGuardian od General Atomics.

Eurodrone - program europejskiego bezzałogowca klasy MALE

Program Eurodrone to efekt współpracy rządów Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Francji, a także wysiłków podejmowanych przez wykonawców, w tym Airbus Defence and Space Spain, Dassault Aviation i Leonardo, których wspiera OCCAR, czyli Organizacja do spraw Współpracy w Zakresie Uzbrojenia. Program rozpoczął się w 2015 r. Wstępne plany zakładają, że pierwszy lot europejskiego drona MALE odbędzie się w styczniu 2027 r., a jego wdrożenie do służby nastąpi w 2029 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lenovo ThinkPad X1 Fold 16: Trzy urządzenia w cenie pięciu

Eurodrone przeszedł właśnie przez fazę wstępnego przeglądu projektu (ang. Preliminary Design Review, PDR). Jak informuje Airbus, obejmowała ona m.in. ocenę techniczną projektu, w tym testy w tunelu aerodynamicznym w celu sprawdzenia konfiguracji aerodynamicznej. Program wchodzi teraz w nową fazę, której uwieńczeniem będzie krytyczny przegląd projektu (ang. Critical Design Review, CDR). Jest on ostatnim etapem, umożliwiającym zakończenie prac nad architekturą i projektem systemów bezzałogowca, przygotowującym grunt pod jego ostateczne wdrożenie.

Według Airbusa wyposażony w najnowocześniejszą innowacyjną technologię bezzałogowiec stanie się jednym z głównych filarów każdego przyszłego systemu lotnictwa bojowego. Dostarczy też "niezbędnych zdolności do ułatwiania zapobiegania konfliktom międzynarodowym i zarządzania kryzysowego, zapewniając użytkownikom przewagę operacyjną, zwłaszcza w kontekście misji wywiadowczych, nadzoru, przejęć celów i rozpoznania (ISTAR)".

Z dostępnych informacji wynika, że europejski bezzałogowiec klasy MALE będzie miał masę ok. 11 ton, maksymalną ładowność 2,3 tony, długość 16 m, wysokość 6 m i rozpiętość skrzydeł 26 m. Wykorzystane w nim dwa silniki turbośmigłowe pozwolą na rozwijanie prędkości sięgającej 490 km/h. Dron będzie operował na wysokości blisko 14 tys. m. Twórcy twierdzą też, że bezzałogowiec zapewni dłuższy czas pracy niż starsze platformy, a także lepsze wykrywanie mniejszych celów z większej odległości (w tym wypadku zasięg ma być 1,5 raza większy od obecnych platform) i lepszą o nawet 20-30 proc. rozdzielczość.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)