Polska zamówi bezzałogowce MQ‑9B SkyGuardian? Pojawiły się nowe doniesienia

Dave Alexander, prezes firmy General Atomics, przekazał serwisowi Defense News, że "negocjacje z Polską na zakup MQ-9B są bardzo bliskie finału". Nowe systemy bezzałogowe miałyby zastąpić obecnie leasingowany przez Polskę system rozpoznawczy bazujący na dronach MQ-9A Reaper. System ten od października 2022 r. jest wykorzystywany do rozpoznania obrazowego oraz radioelektronicznego.

MQ-9B SkyGuardian - zdjęcie ilustracyjne
MQ-9B SkyGuardian - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © U.S. Army | Mark Schauer
Karolina Modzelewska

25.01.2024 | aktual.: 25.01.2024 21:06

Serwis Defense News zwraca uwagę, że Polska chce kupić wariant SkyGuardian, który charakteryzuje się większą wytrzymałością, zasięgiem i większą ładownością od leasingowanego systemu, bazującego na dronach MQ-9A Reaper.

Reapery są dronami klasy MALE (Medium Altitude, Long Endurance – maszyny o średnim pułapie i dużej długotrwałości lotu). To wersja rozwojowa słynnych z czasów wojny z terrorem dronów MQ-1 Predator, zdolna zarówno do prowadzenia działań rozpoznawczych, jak i uderzeniowych.

MQ-9B SkyGuardian od General Atomics, którego nabyciem ma być zainteresowana Polska, to bezzałogowiec klasy HALE (High Altitude, Long Endurance - o dużym pułapie i długotrwałości lotu). Jego konstrukcja bazuje na bezzałogowcach MQ-9 Reaper, ale maszyna posiada nieco inną charakterystykę. Urządzenie zostało zaprojektowane do prowadzenia nieprzerwanych misji przez ok. 40 godzin w każdych warunkach pogodowych - zarówno w dzień, jak i w nocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MQ-9B SkyGuardian - najważniejsze cechy:

  • Rozpiętość skrzydeł - 24 m 
  • Długość - 11,7 m 
  • Maksymalna masa startowa - 5670 kg
  • Ładowność - 363 kg + 2155 kg na dziewięciu zewnętrznych węzłach
  • Maksymalna prędkość - 445 km/h
  • Długość lotu - ok. 40 godzin
  • Maksymalny pułap lotu ok. 15 km

MQ-9B Sky Guardian przeznaczony jest do misji wywiadowczych, patrolowych, rozpoznawczych, może też nadzorować granice czy dostarczać cennych danych podczas klęsk żywiołowych. Wykorzystane w nim czujniki i radary pozwalają na prowadzenie rozpoznania obrazowego, radiolokacyjnego i radioelektronicznego. Co więcej, urządzenie nadaje się też do misji uderzeniowych. Jego morski wariant, czyli MQ-9B SeaGuardian, ma z kolei na celu prowadzenie misji obserwacyjnych i patrolowych w środowiskach otwartych i morskich.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)