Elon Musk i Grimes wybrali imię dla dziecka. Inspiracją był samolot rozpoznawczy A‑12

Elon Musk i Grimes wybrali imię dla dziecka. Inspiracją był samolot rozpoznawczy A-12
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

06.05.2020 13:43, aktual.: 06.05.2020 16:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Grimes, partnerka Elona Muska, wyjaśniła znaczenie imienia ich dziecka. Wśród bogatej symboliki znalazł się także samolot A-12 – jedna z najbardziej niesamowitych maszyn w historii lotnictwa. Co w niej wyjątkowego?

Żadnej broni, żadnych systemów obronnych, tylko szybkość – podsumowuje samolot A-12 piosenkarka Grimes w swoim wpisie. Ma rację. Maszyna ta została zaprojektowana tak, aby dzięki szybkości stać się nieosiągalna dla rakiet i samolotów wroga. Problem polegał na tym, że ambitne założenia szybko stały się nieaktualne.

O samolocie SR-71 Blackbird słyszeli nie tylko entuzjaści lotnictwa. Maszyna o nietypowym kształcie, uznawana za najszybszy, seryjnie produkowany samolot świata, cieszy się zasłużoną sławą. Znacznie mniej znany pozostaje jej protoplasta – samolot A-12.

Następca U-2

Decyzje o jego budowie podjęto, widząc w nim następcę szpiegowski maszyn U-2. CIA zakładała, że zanim satelity szpiegowskie osiągną wystarczającą doskonałość i będą w stanie dostarczać zdjęcia o wymaganej rozdzielczości, potrzebna będzie jeszcze jedna generacja załogowych samolotów rozpoznawczych.

Nowa maszyna była potrzebna tym bardziej, że samolot U-2 – choć był cudem techniki swoich czasów – zaczynał tracić swój główny atut. Powolny lot na bardzo dużej wysokości przestawał być gwarancją bezpieczeństwa, o czym boleśnie przekonał się pilot Garry Powers, zestrzelony w 1960 roku przez kompleks przeciwlotniczy S-75.

Samolot Lockheed U-2

Szybko i wysoko

Nowa maszyna miała być inna: zakładano, że będzie latała wysoko, a zarazem tak szybko, by jej przechwycenie przez samoloty czy systemy przeciwlotnicze wroga było niemożliwe. A ponieważ prototypy samolotów U-2 określano mianem "Aniołów", ich następca zyskał przydomek "Archanioł" - czyżby kolejne nawiązanie w imieniu dziecka Muska i Grimes?

Znamienny był także numer – dwunastka oznaczała kolejną wersję koncepcji samolotu. 11 poprzednich zostało odrzuconych na różnym etapie rozwoju.

Tytanowe wyzwanie

Problem z A-12 (to samo oznaczenie nosi niezrealizowany projekt samolotu bombowego - łatwo o pomyłkę!) polegał na tym, że samolot o nietypowym przeznaczeniu i budowie wymagał opracowania od podstaw praktycznie wszystkiego – od układu aerodynamicznego czy silniki, poprzez wyposażenie, po takie kwestie, jak choćby technologia obróbki tytanu.

Archangel-2 - jedna z niezrealizowanych koncepcji samolotu rozpoznawczego

To właśnie ten materiał – lekki i wytrzymały – postanowiono na dużą skalę zastosować w konstrukcji maszyny, która z lotu na lot stawać się coraz trwalsza, za sprawą cyklicznego rozgrzewania i chłodzenia tytanu. Na skutek lotu z dużą prędkością tarcie o powietrze rozgrzewało niektóre elementy konstrukcji do ponad 400 stopni Celsjusza!

Co istotne, program budowy A-12 ewoluował, a właściwie – z czasem – zaczął pączkować. Poza jednoosobową maszyną rozpoznawczą, pojawiła się wersja przechwytująca YF-12A, przeznaczona do niszczenia samolotów wroga, a także dwuosobowy nosiciel dronów M-21.

Samolot M-21 z przenoszonym na górze kadłuba dronem rozpoznawczym

Wspaniały i przestarzały

Problem polegał na tym, że rozwój konstrukcji samolotu nie nadążał za rozwojem sowieckiej broni przeciwlotniczej. W rezultacie A-12 nigdy nie został użyty w roli, jaką dla niego zaplanowano, czyli do lotów rozpoznawczych nad Związkiem Radzieckim.

Niezależnie od oficjalnego zapewnienia prezydenta Kennedy’ego, który zapewnił o rezygnacji z załogowych lotów rozpoznawczych nad terytorium Sowietów, misje takie uznano za zbyt ryzykowne. Na skutek rozwoju radzieckich systemów radiolokacyjnych i rakiet, bezpieczeństwa nie zapewniała już ani bardzo duża wysokość lotu (pułap ponad 26 km!), ani niesamowita prędkość, sięgająca Mach 3,3 (ok. 4 tys. km na godzinę).

Zamiast lotów nad ZSRR A-12 był za to używany do misji zwiadowczych nad Koreą i Wietnamem, ale jego kariera była bardzo krótka. Kilkanaście maszyn pełniło służbę przez zaledwie 2 lata – od 1967 do 1968 roku, kiedy to zostały wycofane i zastąpione przez bardziej znane, bardzo podobne, dwuosobowe SR-71 Blackbird.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (19)
Zobacz także