Druga armia świata ma problemy. Zdjęcie odsłania prawdę
Rosjanie nieustannie kanibalizują własny sprzęt, aby utrzymać flotę śmigłowców Ka-52 w dobrym stanie – podaje portal Militarny. Przypominamy możliwości maszyn, które armia agresora składa z różnych modeli.
Jeszcze przed końcem ubiegłego roku do sieci trafiło wykonane przez Ukraińców zdjęcie, które stanowiło dowód tego, że Rosjanie mają trudności z zapewnieniem części zamiennych dla swoich podstawowych i jednocześnie jednych z najlepszych śmigłowców – Ka-52 Aligator. Armia miała kanibalizować własne maszyny – używała do naprawy śmigłowców części, które były demontowane z innych egzemplarzy.
Porzucony na lotnisku śmigłowiec nie był wówczas jedynym obrazem problemów, z którymi od miesięcy mierzy się Rosja. Wcześniej Wall Street Journal informował, że Moskwa zwracała się o pomoc do Egiptu, Pakistanu i Brazylii, aby odkupić odsprzedane tam wcześniej jednostki napędowe do śmigłowców. Na liście brakujących części znalazły się komponenty do niektórych rosyjskich śmigłowców – w tym również Ka-52.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz do sieci trafiło kolejne zdjęcie przedstawiające problemy drugiej armii świata, która ma trudności z utrzymaniem w odpowiednim stanie stale kurczącej się liczby śmigłowców Ka-52 pozostających w szeregach. Portal Militarny zwraca uwagę na różniące się od siebie kolory różnych części Aligatora na zdjęciach. Jest to widoczne przede wszystkim w tylnej części maszyny (ster z tyłu), ale też w przedniej, gdzie osłona kabiny pochodzi z innego egzemplarza.
Przypomnijmy, że Ka-52 Aligator to podstawowy śmigłowiec znajdujący się na wyposażeniu armii Federacji Rosyjskiej. Choć jego projekt powstał jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku, produkcję maszyny rozpoczęto dopiero w 2008 r. Ka-52 jest napędzany dwoma silnikami Klimow VK-2500, które generują ponad 2400 KM mocy każdy i rozpędzają konstrukcję do prędkości maksymalnej na poziomie 300 km/h.
Choć Aligator waży niespełna 8 t, z uwagi na podwójny wirnik charakteryzuje się dużą zwrotnością. To sprawia, że Ka-52 stanowi trudny do wyeliminowania cel. Ponadto określany mianem "ognistego rydwanu" śmigłowiec stanowi duże zagrożenie dla przeciwnika z uwagi na potężne uzbrojenie. Mowa tutaj przede wszystkim o naprowadzanych laserowo rakietach AT-12 wyposażonych w system celowniczy I-251W oraz działku Szipunow 2A42 kal. 30 mm.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski