Dotarły pod osłoną nocy. Sąsiad Rosji z nowoczesną artylerią
Ministerstwo obrony Estonii potwierdziło, że do kraju dotarła partia armatohaubic samobieżnych CAESAR. To nowoczesna artyleria zgodna ze standardami NATO, która w ostatnich miesiącach udowodniła swojej skuteczności w Ukrainie.
Z opublikowanego komunikatu oraz towarzyszącego mu zdjęcia dowiadujemy się, że Estonia odebrała partię składającą się z sześciu egzemplarzy CAESAR (Camion Équipé d’un Système d’Artillerie), a rozładunek odbywał się pod osłoną nocy.
Armatohaubice Caesar dotarły do Estonii
"Dotarły! Estonia otrzymała kolejne 6 zupełnie nowych samobieżnych haubic kołowych CAESAR - co jeszcze bardziej zwiększyło naszą siłę ognia, mobilność i gotowość obronną" - podało w komunikacie estońskie ministerstwo obrony.
To druga partia takich armatohaubic samobieżnych, które trafiły do Estonii w ramach kontraktu zawartego z francuską firmą Nexter w czerwcu 2024 r. Przewidywał on dostawy 12 armatohaubic samobieżnych CAESAR (w wersji na podwoziu 6x6) oraz opcję rozbudowy zamówienia o sześć kolejnych. Pierwsza partia została przekazana Estonii w styczniu. Ona również zawierała sześć egzemplarzy CAESAR co oznacza, że Francuzi wywiązali się z głównej części umowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla estońskiej armii armatohaubice samobieżne CAESAR są niezbędne. Ich pozyskanie przez rząd to odpowiedź na potrzebę utworzenia mobilnej jednostki artyleryjskiej, która będzie zdolna do szybkiego przemieszczania się po całym kraju. Poza tym estońska armia jest uzbraja także w południowokoreańskie K9 Thunder. Dzięki pozyskiwaniu nowszego sprzętu Estończycy mogą odchodzić od starszych (i holowanych, a nie samobieżnych) poniemieckich FH-70 kal. 155 mm i poradzieckich D-30 kal. 122 mm.
Artyleria sprawdzona w Ukrainie
CAESAR to artyleria korzystająca pocisków kal. 155 mm, czyli standardowej amunicji dla nowoczesnej artylerii NATO. Producent zastosował tu lufę o długości 52 kalibrów, dzięki CAESAR cechuje się ponadprzeciętną donośnością.
Przy podstawowych pociskach może sięgać celów oddalonych o ok. 35 km. Korzystając z pocisków z dopalaczem rakietowym jest to już jednak ok. 50 km, a przy użyciu nowych pocisków podkalibrowych Vulcano GLR zasięg może dojść do nawet 80 km. Jednocześnie CAESAR pozwala na prowadzenie ognia w trybie MRSI.
Francuska artyleria wspiera Ukrainę w jej starciach z Rosją. Z relacji z frontu oraz opinii Ukraińców wynika, że sprawdza się tam bardzo dobrze.