Czy zakupy w polskiej sieci są bezpieczne? NIK kontroluje UOKiK

Według Izby klienci sklepów internetowych są chronieni m.in. przez UOKiK, czy organizacje pozarządowe, które zapewniają np. dostęp do bezpłatnych porad prawnych.

Czy zakupy w polskiej sieci są bezpieczne? NIK kontroluje UOKiK
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

09.08.2013 | aktual.: 09.08.2013 14:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak informuje NIK, ochroną interesów klientów dokonujących zakupów w sklepach internetowych oraz na portalach aukcyjnych zajmuje się prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - w ramach administracji rządowej - oraz miejscy i powiatowi rzecznicy konsumentów w samorządzie terytorialnym. System ochrony praw konsumentów wspierany jest też działaniami organizacji pozarządowych, które wykonują m.in. zadania zlecone przez UOKiK.

Pozytywne wyniki kontroli

Wyniki kontroli NIK pokazują, że UOKiK, rzecznicy konsumentów oraz organizacje konsumenckie zapewniają klientom dostęp do informacji dotyczących zagadnień konsumenckich oraz do bezpłatnych porad prawnych.

"Składając skargę czy zawiadomienie, konsumenci mogą w większości przypadków liczyć na terminowe i profesjonalne rozpatrzenie sprawy. Dostępność rzeczników konsumentów zwiększyła się dzięki możliwości składania wniosków o pomoc prawną przez telefon i e-mail" - czytamy w raporcie NIK.

NIK pozytywnie oceniła działalność edukacyjną prowadzoną przez instytucje odpowiedzialne za ochronę praw konsumenta.

Inspektorzy NIK wskazali na pewne nieprawidłowości po stronie kontrolowanych organów, które jednak nie zmieniły pozytywnej oceny Izby. Według NIK, stworzona przez UOKiK baza skarg konsumenckich nie spełniła swojej roli. Zdaniem kontrolerów, miała on umożliwić klientom składanie skarg, a prezesowi Urzędu zapewnić dostęp do aktualnych i przejrzystych danych. Jednak po sześciu latach od oddania bazy do użytkowania (na 25 października 2012), pomimo wydatkowania kolejnych środków na jej usprawnianie, strona www.skargi-konsumenckie.gov.pl w ogóle nie funkcjonowała, a liczba osób korzystających z bazy wyniosła zaledwie 21,5 proc. w stosunku do pierwotnych założeń. W ocenie NIK wskazane jest wprowadzenie nowych narzędzi analitycznych, które usprawnią klasyfikację napływających skarg.

NIK wskazuje na brakujące rozwiązania

Według kontrolerów, brakuje też dobrego, wspieranego przez Urząd, rozwiązania sprawdzającego rzetelność sklepów internetowych. Ciekawym przykładem jest program certyfikacji sklepów internetowych w ramach europejskiej organizacji Euro-Label. Celem programu jest stworzenie europejskiej sieci sklepów internetowych wyróżniających się znakiem "Certyfikat - Bezpieczne zakupy". Znak ten daje klientom gwarancję, że wybrany przez nich sklep lub portal internetowy działa zgodnie z prawem i bezpiecznie zarządza ich danymi osobowymi. Według NIK propagowanie przez UOKiK takiego programu pomogłoby klientom w ocenie wiarygodności sklepów internetowych.

Sprzedaż przez internet i regulacje prawne

NIK przypomina, że sprzedaż przez internet regulowana jest prawem unijnym oraz polskim. W naszym prawie ochrona klientów sklepów internetowych uregulowana jest m.in. Ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów, oraz Ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną.

NIK kontrolą objął lata 2009-201. (I półrocze), a samą kontrolę wykonał od 2 lipca 2012 r. do 2 listopada 2012 r. Została ona przeprowadzona w UOKiK, dziesięciu urzędach miast na prawach powiatu oraz starostwach powiatowych i dwóch organizacjach konsumenckich: Federacji Konsumentów oraz Stowarzyszeniu Konsumentów Polskich.

Źródło artykułu:PAP
internetbezpieczeństworaport
Komentarze (5)