Czego jeszcze nie wiesz o Samsung Galaxy S6 i S6 edge?

Czego jeszcze nie wiesz o Samsung Galaxy S6 i S6 edge?
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

05.03.2015 | aktual.: 29.12.2016 08:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Targi MWC dobiegły końca, ale atmosfera wokół najważniejszej premiery, która miała miejsce w Barcelonie nie słabnie. Mamy dla was 24 zdjęcia najnowszego dzieła z Korei. Czego jeszcze nie wiecie?

Targi MWC dobiegły dzisiaj końca, ale atmosfera wokół najważniejszej premiery, która miała miejsce w Barcelonie nie słabnie. Zaprezentowano najbardziej wyczekiwane modele smartfonów Samsunga od lat. - Galaxy S6 i S6 edge.

Prezentujemy wam 24 zdjęcia, na których dokładnie zobaczycie, w jaki sposób Samsung postanowił rozprawić się z zarzutami o delikatnym odświeżaniu nieciekawego już designu urządzeń rodziny Galaxy S.

Szkło, metal, zakrzywione krawędzie, iPhone. Zobaczcie, jak prezentują się, według CEO Samsunga JK Shima - "najbardziej zaawansowane technologicznie" smartfony obecne w tej chwili na rynku mobilnym.

1 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Zaczynamy od Samsunga Galaxy S6 w wersji podstawowej.

Już na pierwszy rzut oka widać inspirację najnowszymi smartfonami od Apple. Mamy tu do czynienia z dosyć zabawnym "zbiegiem okoliczności". Każdej kolejnej premierze nowych telefonów obu producentów w ostatnim czasie towarzyszyły słowa krytyki odbiorców na temat designu urządzeń. iPhone od wersji 4 do 5s był jedynie odświeżaną obudową z niewielkimi kosmetycznymi zmianami. To samo miało miejsce w przypadku Samsunga. Od wersji Galaxy S3 niewiele się zmieniało. Konsumenci oczekiwali czegoś więcej - sprzętu, który wyróżniać się będzie nie tylko lepszą specyfikacją techniczną, ale również wygląd, który miałby podkreślać nową generację linii urządzeń.

I w ten sposób wyraźnie zauważalne, gwałtowne zmiany zaszły w designie zarówno iPhona jak i Galaxy S.

2 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Szlif krawędzi jest bardzo zbliżony do tego, który znamy ze smartfonów Apple. Główna różnica widoczna jest w stopniu zaokrąglenia boku - w telefonie S6 ścięto owe zaokrąglenie. Nie jest to jedynie aspekt czysto wizualny, w praktyce Samsunga trzyma się nieco lepiej, niż iP6. Przede wszystkim nie wyślizguje się z dłoni i o wiele pewniej w niej leży.

O przyciskach regulacji głośności nie ma co wiele mówić - kolejne wyraźne podobieństwo do iP6. Niestety, jakkolwiek byśmy tego chcieli, nie da się określać podobieństw na odwrót. Jak wszyscy dobrze wiemy, premiera szóstej generacji telefonów Apple miała miejsce już kilka miesięcy temu, zatem Samsung miał wystarczająco dużo czasu, żeby przetestować pomysły giganta z Cupertino. Widocznie Korea uznała, że pomysły Apple są lepsze niż te, które Samsung mógłby sam wymyślić.

3 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Tył smartofnów S6 oraz S6 edge to zupełna nowość w portfolio urządzeń mobilnych Samsunga.

Nowe Galaxy to telefony, których nie da się nie zauważyć chociażby przez bardzo mocne kolory, którymi został pokryty metal. Dzięki nałożeniu warstwy szkła, światło bardzo silnie odbija się od plecków S6, co doskonale widać na zdjęciu.

Podobnie jak miało to miejsce w Note 4 oraz Note 4 edge, w S6 znajdziemy dwa paski na górnej krawędzi urządzenia, pod którymi schowano anteny. O tym typie rozwiązania problemu łączności w nowych Note'ach słyszałem wiele niepochlebnych opinii. Podobnie jest w przypadku iPhone'a, którego paski są poprzeczne. Zapewniam jednak, że w przypadku S6 nie ma powodu do marudzenia - design smartfona przyciąga uwagę innymi elementami, tak więc paski antenowe w niczym nie przeszkadzają.

4 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Najważniejszy element to oczywiście wyświetlacz. W przypadku S6 i S6 edge mamy do czynienia z 5,1-calowym ekranem Super AMOLED o rozdzielczości 2560 x 1440 (577 ppi) i jasności 600 cd/m2. To niewątpliwie jedna z lepszych konstrukcji, które możemy spotkać dziś na rynku smartfonów.

Obraz wyświetlany przez nowe Galaxy jest ostry i wyraźny, uwzględniając wszelkie detale obrazu. Dla porównania, w poprzednim flagowcu - Galaxy S5 - przekątna ekranu również wynosiła 5,1 cala (129,4 mm), natomiast rozdzielczość wynosiła 1920 x 1080. W związku z tym, w S5 mamy do czynienia z Full HD, a w S6 - QHD (4xHD).

5 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Powoli zbliżamy się do modelu S6 edge i jego zakrzywionego na dwóch krawędziach wyświetlacza.

Obie wersje są identyczne, z wyłączeniem tegoż własnie wyświetlacza. Na próżno szukać rozbieżności w ogólnej konstrukcji urzadzeń.

Na zdjęciu widać przyciski głośności, które w modelu edge zostały lekko odchylone do tyłu, aby nie kolidowały z wyświetlaczem. To nie jedyna różnica w samej obudowie poza wyświetlaczem.

6 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Na prawej krawędzi obu smartfonów znajduje się jedynie przycisk blokady telefonu, odpowiedzialny również za włączanie i wyłączanie urządzenia.

Zakrzywienie wyświetlacza w S6 edge jest mniejsze, niż w Note 4 edge. Note jest wyjątkowo niewygodny, a wykrzywienie zdawać by się mogło jedynie gadżetem, którego jeszcze nikt nie zastosował. W tej kwestii ewidentnie Samsung bardzo spieszył się z pokazaniem swojego pomysłu, aby nie wyprzedziła go konkurencja.

Jakie są tego konsekwencje? "Testowo" wypuszczony Note spotkał się ze sporą falą krytyki. Prawa krawędź jest ostra i przeszkadza w trzymaniu telefonu w dłoni. Poza tym, patrząc na wprost wyświetlacza, z lewej strony widać ramkę obudowy, która wyraźnie zaznacza krawędź wyświetlacza, natomiast pasek nachodzący na krawędź zdaje się urywać i w efekcie widzimy jedynie trzy krawędzie ekranu.

Te błędy naprawiono, wprowadzając na rynek S6 edge.

7 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Nowy smartfon z zakrzywionymi krawędziami jest najzwyczajniej piękny. Obawiałem się, że Samsung powtórzy błędy, które dyskwalifikowały Note'a. Zdawać by się mogło, że 1 marca podczas konferencji _ Unpacked _ w Barcelonie, Korea zaprezentuje podwójnie niewygodny telefon z podwójnym problemem zakrzywionej krawędzi. Tak się jednak nie stało.

8 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Na szczęście przeanalizowano wszelkie potencjalne niedogodności, które mogłyby wynikać z używania nowego S6 edge. Przede wszystkim zmniejszono stopień zakrzywienia, a krawędzie obudowy nie odstają. Ekran łagodnie "wpada" na boki urządzenia, dzięki czemu nie ma żadnych problemów z pewnym chwytem. Wyprofilowanie zaokrągleń dostarcza naprawdę niespotykanych wrażeń, przenosząc smartfony na o wiele wyższy i nieznany dotąd poziom zaawansowania nie tylko technologicznego. Nie ukrywajmy, to jest coś, z czego Samsung może być dumny - autorski pomysł producenta jest innowacyjny i - co najważniejsze - spotkał się z pozytywnym odbiorem. Możemy być pewni, że to nie ostatni smartfon z zachodzącym na krawędź wyświetlaczem. Hasło, które poprzedzało konferencję _ Unpacked _ ("What is next?") w tej chwili nabiera jeszcze większego znaczenia. Co będzie następne?

9 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

W związku z tym, że przez zastosowanie tak nietypowego wyświetlacza, producent musiał znaleźć inne niż standardowe miejsce dla karty SIM. W przypadku S6 edge, znajduje się ono na górnej krawędzi.

Główny aparat fotograficzny niestety nieco kłóci się z całym designem. Z pewnością o wiele bardziej interesującą propozycją byłby płaski obiektyw, ale widocznie wystająca kamera Note 4 i iPhone'a 6/6 Plus producentowi bardziej przypadła do gustu.

10 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Dolna krawędź to głośnik i gniazdo słuchawkowe mini-jack. Widzimy tutaj kolejne ewidentne odwołanie się do iP6. W modelu S5 głośnik umieszczono z tyłu, co rzadko spotyka się z pozytywnym odbiorem. Dźwięk tłumiony przez powierzchnię, na której leży telefon czy dłoń trzymającą urządzenie nie jest przecież pożądanym przez konsumenta.

W przypadku S6 i S6 edge głośnik umieszczono na dole, w związku z czym nie musimy obawiać się o odpowiednie ułożenie dłoni w taki sposób, by nie tłumić głośnika. Patrząc jednak na kolejne podobieństwa do Apple, można pokusić się o stwierdzenie, że nawet Samsung zaczyna produkować iPhone'y.

11 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

W Samsungu Galaxy Note edge, pasek na zakrzywionym prawym ekranie spełniał funkcje typowe dla serii Note. Mowa tutaj o narzędziach czy funkcjach przydatnych dla konsumenta biznesowego. Tego typu rozwiązania są zarezerwowane dla właśnie tej linii urządzeń. Na próżno więc szukać w S6 linijki czy paska z nowymi wiadomościami z kraju czy świata.

Nie znaczy to, że nowa odsłona zakrzywionego ekranu pozbawiona została funkcjonalności. W S6 edge użytkownicy otrzymują zupełną nowość, jeśli chodzi o skróty najczęściej wybieranych kontaktów. Do każdego z pięciu kolorów można przypisać jedną osobę. Barwy są tutaj najistotniejszym elementem, ponieważ to one będą nas informowac o tym, kto dzwoni, kiedy smartfon leży wyświetlaczem do dołu. W ten sposób obie zakrzywione krawędzie świecić będą - na przykład - kolorem niebieskim, kiedy dzwoni mąż/żona.

Zakrzywiona krawędź to również coś, co ma przypominac tradycyjny budzik - w nocy przyciemniony pasek wyświetla godzinę oraz ważne powiadomienia. Wystarczy "rzucić okiem" w stronę telefonu.

12 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Sygnalizacja kolorami o przychodzącym połączeniu nie jest jedyną funkcją zakrzywionego obszaru ekranu. Kolory kontaktów wyświetlane są w postaci bardzo wąskich pasków na krawędzi urządzenia. Jak widać na zdjęciu, po przeciągnięciu odpowiedniego elementu, użytkownik ma dostęp do skrótu połączenia i wiadomości SMS. Moim zdaniem, jest to idealne rozwiązanie, ułatwiające zarządzanie przestrzenią na ekranie głównym. Dzięki temu zaoszczędzimy miejsce aż pięciu skrótów, które do tej pory znajdowały się na którymś z ekranów startowych.

13 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Nie zapomniano oczywiście o osobach leworęcznych. Kuriozalny pomysł, który wdrożono w Note 4 edge już nie jest problemem. W pierwszym urządzeniu z zakrzywionym ekranem obsługa lewą ręką odbywała się przez... odwrócenie telefonu do góry nogami. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której podczas korzystania z Note'a zaczyna dzwonić telefon. Odbieramy i musimy ponownie odwrócić telefon, aby mówić do mikrofonu, a nie głośnika. Przycisk Home znajdujący się w górnej części obudowy też nie jest zbyt wygodnym rozwiązaniem.

Samsung Galaxy S6 edge nie będzie sprawiał takich problemów. Dzięki zakrzywieniu obu krawędzi, osoby posługujące się lewa ręką po prostu mogą przenieść pasek skrótów na lewą stronę.

14 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Nakładka systemowa producenta (TouchWiz) uległa sporym modyfikacjom.

Przede wszystkim zrezygnowano z niezbyt estetycznych, wszechobecnych ikon. Usunięto niepotrzebne, a najważniejsze zastąpiono tekstem. Oprócz tego zminimalizowano ilość niepotrzebnych opcji w poszczególnych obszarach rozwijania pasków ustawień. Użytkownicy nie uświadczą też irytujących, wyskakujących w najmniej odpowiednim momencie alertów i powiadomień, związanych z używaną aplikacją czy poszczególnymi działaniami.

Postawiono też na kolory. W nowej odsłonie TouchWiz'a wiadomości wprowadzamy na ekranie o silnym akcencie zieleni...

15 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

...a wprowadzanie wiadomości SMS to ekran z dominującym kolorem pomarańczowym. Tak samo jest w innych obszarach działań w urządzeniu.

16 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Aparaty fotograficzne obu telefonów można szybko uruchomić (w ciągu 0,7 sekundy z każdego ekranu) poprzez dwukrotne wciśnięcie przycisku Home. Na stoisku Samsunga (bo tylko tam mogłem przetestować jakość wykonywanych zdjęć), fotografie wychodziły bez żadnych zarzutów.

Aby dokładniej przyjrzeć się jakości zdjęć, należałoby wykorzystać aparat w innych warunkach i mieć na to nieco więcej czasu niż godzina. Tak więc na temat aparatu szerzej się rozpiszę, kiedy tylko otrzymam egzemplarz testowy.

Od strony teoretycznej, podczas konferencji nieustająco odwoływano się do iPhone’a 6 Plus i jego aparatu, próbując pokazać, że Apple robi słabe zdjęcia, w porównaniu z nowymi S6. Ile w tym prawdy? To, co pokazuje się na konferencji nie zawsze musi mieć przełożenie w rzeczywistość.

17 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Mogę z pełną odpowiedzialnością przyznać, że jeśli obie wersje S6 mają taką samą kamerę jak Note 4, możemy być spokojni o doskonałe zdjęcia w każdych warunkach (na zdjęciu S6 egde oraz Note 4).

Zastosowano bardzo jasne obiektywy o wartości F1,9 oraz matryce o wysokiej rozdzielczości zarówno z przodu (5 MP), jak i z tyłu (16 MP).Odpowiednie ustawienie czułości i ostrość zdjęć zapewniają funkcje takie, jak automatyczna regulacja dynamicznego zakresu w czasie rzeczywistym (HDR), inteligentna stabilizacja obrazu (OIS) i balans bieli z sensorem podczerwieni.

18 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Modyfikacje nakładowe spotkały również poziom trybów i ustawień w aparacie, co widać na zdjęciu.

19 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Rozmiary:

Samsung Galaxy S6: 70.5 x 143 x 6.8 mm
138 g

Samsung Galaxy S6 edge:
70.1 x 142.1 x 7.0 mm
132 g

Na zdjęciu widać telefony S6 edge oraz Note 4. Dla porównania, oto rozmiary modelu Note 4:

78.6 x 153.5 x 8.65 mm
176 g

20 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Galaxy S6 edge w wersji złotej.

To, ile złotego jest w tym kolorze zależy od źródła i siły światła, które pada na smartfona.

21 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

W zależności od wielu czynników, urządzenie sprawia wrażenie beżowego, miedzianego lub złotawego. Silnej przewagi koloru żółtego nie uświadczymy.

22 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Zielona wersja kolorystyczna wpada w bardzo ciemne tonacje, przez co może sprawiać w niektórych warunkach wrażenie czarnej.

Podobnie wygląda to w przypadku koloru granatowego, który odbija światło w barwach łudząco podobnych do głębokiej czerni.

23 / 23

Samsung Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge

Obraz
© Wirtualna Polska / Sebastian Kupski / MWC 2015

Nie można zapomnieć o dwóch istotnych rzeczach: dzięki specjalnemu systemowi ładowania, baterię S6 w 10 minut naładujemy wystarczająco, aby możliwa była praca na nim przez aż 4h. Oprócz tego S6 posiada standard ładowania bezprzewodowego.

Niestety, żadne z nowych urządzeń Samsunga nie jest wodoodporne.

Na tę chwilę to wszystko, co możemy powiedzieć o najnowszych smartfonach Samsunga. Z całą pewnością są to urządzenia godne uwagi, jednak ich cena może odstraszać.

Jako że nie dostaliśmy potwierdzonych oficjalnych informacji na temat tego, ile musimy wydzielić pieniędzy ze swojego budżetu, możemy jedynie przedstawić spekulacyjne wartości:

Samsung Galaxy S6 32 GB: około 3150 zł
Samsung Galaxy S6 64 GB: około 3550 zł
Samsung Galaxy S6 128 GB: około 3990 zł
Samsung Galaxy S Edge 32 GB: około 3550 zł
Samsung Galaxy S Edge 64 GB: około 3990 zł
Samsung Galaxy S Edge 128 GB: około 4400 zł

testgaleriazdjęcia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (49)