Co się dzieje z Całunem Turyńskim? Ostatnie badanie wywołało nowe emocje
Ostatnie badania nad Całunem Turyńskim wywołały prawdziwą burzę w świecie nauki i religii. Nowa analiza przeprowadzona przez włoskiego badacza Liberato De Caro sugeruje, że tajemnicze płótno może mieć ponad 2000 lat, co stawia pod znakiem zapytania wcześniejsze datowania i podsyca kontrowersje.
28.08.2024 09:20
Całun Turyński to nie tylko religijna relikwia, ale również obiekt intensywnych badań naukowych i licznych kontrowersji. Od momentu, gdy w XIV wieku po raz pierwszy pojawił się w dokumentach historycznych, budził zarówno zachwyt, jak i wątpliwości. Jego autentyczność była kwestionowana przez wieki, a badania radiowęglowe przeprowadzone w latach 80-tych sugerowały, że płótno pochodzi z okresu średniowiecza, a nie z czasów Jezusa. Nowe badania niosą ze sobą jednak ciekawe informacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Całun Turyński - co to takiego?
Całun Turyński, znany również jako Całun z Turynu, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych i fascynujących relikwii w historii. Jest to lniane płótno, na którym, według wierzeń, znajduje się wizerunek ukrzyżowanego mężczyzny. Obraz na płótnie przyciąga uwagę z powodu swojego tajemniczego charakteru oraz potencjalnego związku z Jezusem Chrystusem.
Pierwsze wzmianki o Całunie Turyńskim pojawiają się w źródłach historycznych w XIV wieku. W 1354 roku płótno zostało przedstawione jako relikwia przez Geoffroia de Charny’ego, który ofiarował je kościołowi w Lirey we Francji. Jednakże w 1389 roku biskup Troyes, Pierre d’Arcis, opisał płótno jako "sprytnie namalowane", co wzbudziło wątpliwości co do jego autentyczności.
W XX wieku Całun Turyński był przedmiotem wielu badań naukowych. Najważniejsze z nich miały miejsce w latach 80-tych, kiedy to zastosowano datowanie radiowęglowe, które wskazało, że płótno pochodzi z okresu między 1260 a 1390 rokiem. To datowanie sugeruje, że Całun Turyński został stworzony długo po czasach Jezusa.
Mimo kontrowersji, płótno wciąż fascynuje wielu ludzi i jest przedmiotem intensywnych badań. Czy możliwe jest, że nowe technologie przyniosą nowe informacje na temat jego prawdziwego pochodzenia?
Nowe badania wywołały wiele spekulacji
Ostatnie badania nad Całunem Turyńskim wstrząsnęły światem nauki i wywołały wiele emocji. Badania te, przeprowadzone przez włoskiego naukowca Liberato De Caro i jego zespół z Instytutu Krystalografii w Bari, zostały opublikowane w 2022 roku. Choć sama praca pochodzi z 2019 roku, jej wyniki niedawno zyskały na znaczeniu i wzbudziły duże zainteresowanie mediów.
De Caro i jego zespół zastosowali nową technikę analizy – szerokokątne rozpraszanie promieni rentgenowskich (wide-angle X-ray scattering). Ich badania sugerują, że Całun Turyński mógł pochodzić sprzed około 2000 lat, co odpowiada czasom życia Jezusa Chrystusa. Wyniki te są sprzeczne z wcześniejszymi datowaniami radiowęglowymi, które wskazywały na okres między 1260 a 1390 rokiem.
Zespół badawczy argumentuje, że celuloza w włóknach płótna starzała się wolniej niż dotychczas sądzono, co może sugerować, że proces starzenia miał miejsce przed XIV wiekiem. Według ich teorii, warunki przechowywania Całunu – niskie temperatury i odpowiednia wilgotność – mogły wpłynąć na jego wolniejsze starzenie się.
Zobacz także
Jednak wyniki te nie są wolne od kontrowersji. Krytycy zauważają, że wcześniejsze prace De Caro, dotyczące biologicznych śladów na płótnie, zostały wycofane z powodu wątpliwości co do jakości badań. W związku z tym, choć nowe badania wzbudzają nadzieje na odkrycie prawdy o Całunie Turyńskim, potrzebne są dalsze badania i weryfikacje, zanim będzie można wyciągnąć ostateczne wnioski.