Chiny: "USA wprowadza chaos w Hongkongu". Pekin grozi poważnymi sankcjami dla NGO

Chiny poinformowały o poważnych sankcjach, które będą nałożone zarówno na amerykańskie wojsko, jak i na organizacje pozarządowe, których siedziby znajdują się na terenie USA. Władze w Pekinie są zdania, że Amerykanie ponoszą odpowiedzialność za "chaos w Hongkongu".

Hongkong. Protesty przybierają na sile
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Pekinie poinformowało, że wstrzymuje rozpatrywanie wniosków o zawijanie amerykańskich okrętów wojennych i lądowanie amerykańskich samolotów wojskowych w Hongkongu. Jednak to nie koniec sankcji jakie Państwo Środka planuje nałożyć na amerykańskie organizacje. Z poważnymi problemami będą zmagać się także organizacje pozarządowe (NGO), w tym Human Rights Watch (zajmujące się obroną praw człowieka od 1988 roku).

Kara ze strony Chin jest odpowiedzią na podpisanie przez prezydenta Donalda Trumpa ustaw wspierających ruch demokratyczny w Hongkongu. "Ustawa o prawach człowieka i demokracji w Hongkongu" daje prawo USA kontrolować, czy Hongkong jest wystarczająco autonomiczny, a w razie łamania praw człowieka przewiduje sankcje. Druga ustawa zakazuje eksportu środków i broni do walki z demonstrantami.

Zdaniem chińskiego rządu dokumenty te są ingerencją w wewnętrzne sprawy ich państwa, więc nie mogą pozostać bez odzewu ze strony Chin. Co ciekawe również władze Hongkongu wyraziły "ubolewanie" z powodu podpisania ustaw przez amerykańskiego prezydenta. Władze uważają, że jest to zbyt poważna ingerencja w ich wewnętrzne sprawy.

Zobacz też: Stan dezorientacji. "Nikt nie wie, co się stanie"

Chiny wprowadzają sankcje dla NGO

Zdaniem rządu w Pekinie organizacje pozarządowe są współodpowiedzialne za chaos w Hongkongu. Na czarną listę trafiły NGO z siedzibami w Stanach Zjednoczonych, w tym Human Rights Watch, National Endowment for Democracy i National Democratic Institute for International Affairs.

- Istnieje wiele dowodów świadczących o tym, że te organizacje pozarządowe wspierały anty-chińskie siły, by robić bałagan w Hongkongu - oświadczyła rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying podczas poniedziałkowego wystąpienia. Jednocześnie Hue poinformowała, że Chiny czekają aż USA "naprawi swoje błędy" i przestanie ingerować w ich wewnętrzne sprawy.

Protesty w Hongkongu trwają od czerwca, a do starć z policją w ostatnich miesiącach dochodzi coraz częściej. Demonstranci domagają się przede wszystkim przestrzegania demokratycznych praw, w tym urządzenia wyborów rządowych.

Wybrane dla Ciebie

USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami