Rosjanie chcieli pokonać Ukraińców. Znów strącili własny śmigłowiec
Rosyjski śmigłowiec Ka-52 został zestrzelony przez własne siły podczas próby odparcia ataku dronów ukraińskich - podaje ukraiński serwis United24 Media.
Rosyjskie siły zbrojne po raz kolejny padły ofiarą własnego błędu, zestrzeliwując śmigłowiec Ka-52. Incydent miał miejsce w trakcie próby powstrzymania ataku ukraińskiego drona na terytorium Rosji. Myśliwski samolot omyłkowo uznał helikopter za wrogi bezzałogowy statek powietrzny, co doprowadziło do tragedii.
To już piąty przypadek, kiedy rosyjski śmigłowiec został zestrzelony w wyniku pomyłki od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 r. W wyniku incydentu zginęło dwóch członków załogi.
Rosyjska strata w liczbach
Od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie, siły rosyjskie straciły co najmniej 17 maszyn w wyniku tzw. "friendly fire" ("przyjacielskiego ognia"). Tylko w 2025 r. był to już drugi taki przypadek. W sumie straty Rosji obejmują 12 samolotów i pięć śmigłowców, wśród nich Su-35, Su-34, samoloty zwiadowcze A-50 oraz kilka modeli Ka-52, Mi-24 i Mi-8.
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
W odpowiedzi na te wyzwania Rosja ogłosiła wprowadzenie nowego systemu wojny elektronicznej o nazwie "Multik". Ma on chronić przed dronami FPV i będzie integrowany z helikopterami oraz innymi platformami wojskowymi.