Chiny rozwijają flagę na Księżycu. Mocarstwo świętuje sukces

Chińska sonda kosmiczna Chang'e-6 wylądowała na niewidocznej stronie Księżyca, co można uznać za ogromny sukces Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej. Jego wyrazem jest też symboliczny gest - sonda nie tylko zebrała próbki gruntu, ale też rozwinęła flagę Chin.

Sonda kosmiczna Chang'e-6 rozwinęła na Księżycu chińską flagę
Sonda kosmiczna Chang'e-6 rozwinęła na Księżycu chińską flagę
Źródło zdjęć: © Xinhua
Paweł Maziarz

Chińska sonda kosmiczna Chang'e-6 rozpoczęła swoją misję 3 maja 2024 r., a niecały miesiąc później dotarła na niewidoczną z Ziemi stronę Księżyca. Miejscem lądowania była południowa część krateru Apollo znajdującego się w rejonie basenu uderzeniowego Biegun Południowy - Aitkin.

- Misja wykonana! Bezprecedensowy wyczyn w historii eksploracji Księżyca przez człowieka! - skomentowała wiceminister spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej Hua Chunying.

Eksperci z serwisu Phys.org zwracają uwagę na ogromne postępy chińskiego programu kosmicznego, którego celem jest wysłanie człowieka na Księżyc przed końcem obecnej dekady (tym samym Chiny stałyby się drugim krajem po Stanach Zjednoczonych, który dokona takiego osiągnięcia).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sukces chińskiej sondy kosmicznej

Lądowanie chińskiej sondy kosmicznej Chang'e-6 po niewidocznej stronie Księżyca zostało uznane jako ogromny sukces Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej (CNSA). Sukces świętowano również na Srebrnym Globie.

Sonda kosmiczna Chang'e-6 wylądowała po niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca
Sonda kosmiczna Chang'e-6 wylądowała po niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca© Xinhua

Sonda Chang'e-6 przed powrotem rozwinęła chińską flagę. Jak wynika z animacji opublikowanej przez chińską agencję prasową Xinhua, posłużono się tutaj niewielką flagą ze specjalnych materiałów kompozytowych. Flaga wysunęła się ramieniu lądownika księżycowego, ale nie została wbita w powierzchnię Srebrnego Globu. Gest nie tylko potwierdza sukces misji, ale też demonstruje potęgę Chin.

Pierwsza taka misja na Księżycu

Sonda Chang'e-6 pobrała ok. 2 kg próbek skał i gleby i umieściła je w pojemniku wewnątrz elementu wznoszącego się sondy. W odróżnieniu od poprzednich misji Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, tym razem pobrano próbki pochodzące z niewidocznej z Ziemi strony Księżyca.

Pojemnik został przeniesiony do kapsuły powrotnej, która rozpoczęła swoją podróż na Ziemię. Kapsuła z próbkami skał i gleby księżycowej powinna wylądować na pustyniach chińskiego regionu Mongolii Wewnętrznej 25 czerwca.

Paweł Maziarz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)