Chiński test pocisku balistycznego. Miał atrapę głowicy atomowej

Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat Chiny oficjalnie, na zorganizowanej w tym celu konferencji prasowej, potwierdziły przetestowanie międzykontynentalnego pocisku balistycznego. Choć pocisk zamiast głowicy jądrowej przenosił jej atrapę, sposób przeprowadzenia testu wskazuje, że Chiny chcą podkreślić swoje zdolności do atomowego uderzenia.

Wyrzutnie chińskich pocisków DF-41
Wyrzutnie chińskich pocisków DF-41
Źródło zdjęć: © Defence Blog
Łukasz Michalik

W wydanym komunikacie Pekin informuje, że przeprowadził "rutynowy test" przewidziany w rocznym harmonogramie szkoleń zapewniając zarazem, że o próbie zostały powiadomione sąsiednie kraje.

Choć nie podano żadnych szczegółów na temat samego pocisku ani dokładnego miejsca jego upadku, wiadomo, że rakieta została wystrzelona w kierunku oceanu i spadła na wodach międzynarodowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stanowi to nowość w programie testów chińskich pocisków balistycznych. Bo do tej pory, korzystając z wielkości kraju, Chiny testowały broń tego typu nad własnym terytorium, a pociski spadały na któryś z poligonów rakietowych.

Mimo braku jakichkolwiek szczegółów technicznych, zdaniem ekspertów testowanym pociskiem jest najprawdopodobniej DF-41 (Dongfeng-41).

Ważący 80 ton 22-metrowy pocisk ma zasięg szacowany na 13-15 tys. km i może przenosić do ośmiu subgłowic MIRV. Może być wystrzeliwany zarówno z silosów, jak i kołowych, mobilnych wyrzutni, a także ze specjalnych wagonów kolejowych.

Chińskie zbrojenia atomowe

Test pocisku wpisuje się w znacznie szerszy kontekst rozwoju chińskiego arsenału atomowego. Państwo Środka przez dziesiątki lat utrzymywało skromne siły strategiczne w postaci zaledwie kilkudziesięciu głowic i nielicznych środków ich przenoszenia, co wystarczało, aby zapewnić atomowe odstraszanie.

Ostatnie lata to jednak czas intensywnych zbrojeń – w co najmniej trzech bazach Chiny budują setki silosów rakietowych, modernizują okręty podwodne zdolne do przenoszenia pocisków balistycznych, a także pracują nad trudnowykrywalnym bombowcem strategicznym H-20.

Potencjał atomowy Pekinu jest obecnie szacowany na około 500 głowic, jednak – zdaniem ekspertów – do 2030 roku może wzrosnąć aż do 1000 głowic atomowych.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)